To skutek poprawiającej się sytuacji gospodarczej w świecie i malejącego wpływu na narodowe gospodarki pozostających na niezmienionym poziomie budżetów obronnych poszczególnych państw. Na tym tle zdecydowanie wyróżnia się Polska – zauważa tegoroczny raport firmy doradczej Deloitte „Global Defense Outlook 2016".
Polska znalazła się w grupie państw, które do 2020 roku będą odnotowywać wyraźny wzrost gospodarczy, a jednocześnie zwiększą znacząco budżety obronne – stwierdza raport Deloitte. Analitycy zwracają uwagę, że gospodarka światowa coraz bardziej uniezależnia się od rozwoju sektora wojskowego.
Wydatki na obronę 50 państw-liderów w dziedzinie obronności, których łączny budżet na cele wojskowe przekracza 95 proc. wszystkich globalnych wydatków na obronność, do 2020 roku pozostaną raczej niezmienne i wyniosą nieco ponad 1,6 bln dolarów. Aż 92 proc. budżetów na obronę jest w dyspozycji państw, które od 2011 roku zmodernizowały swoje strategie obronne.
Pomiędzy 2016 a 2020 rokiem 12 krajów zredukuje swoje wydatki o 44 mld, w tym USA aż o 38 mld. Z kolei 16 krajów zwiększy budżet o ponad miliard dolarów rocznie, wzbogacając globalny budżet obronny o 91 mld. Aż 80 proc. tej sumy będą stanowić zwiększone wydatki na wojsko w Chinach, Indiach, Korei Południowej i Australii – wyjaśnia Piotr Świętochowski, dyrektor w dziale audytu, ekspert ds. przemysłu obronnego Deloitte.
W tym roku eksperci Deloitte pierwszy raz przedstawili wskaźnik Defense Posture Index, pokazujący skalę zaangażowania poszczególnych państw w obronność. Przy szacowaniu wskaźnika bierze się pod uwagę: udział sektora obronnego w PKB, w rynku pracy oraz w rządowych wydatkach brutto, liczbę głowic jądrowych, konflikty zewnętrzne, liczbę zgonów na polu walki oraz eksport broni. Wskaźnik obliczony dla wszystkich 50 państw spadł ze 100 punktów w 2011 r. do 98 punktów obecnie. Najwyższe DPI mają Rosja, Izrael i USA (180), a najniższe Dania, Indonezja i RPA (66).