#RZECZoBIZNESIE: Rafał Tomasiak: Mamy szansę być w światowej czołówce druku 3D

Granic rozwoju jeszcze nie ma w tej branży. Co roku zaskakują nas nowe rozwiązania, które widzimy u naszych klientów – mówi Rafał Tomasiak z firmy Zortrax, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 12.05.2017 13:43 Publikacja: 12.05.2017 12:05

#RZECZoBIZNESIE: Rafał Tomasiak: Mamy szansę być w światowej czołówce druku 3D

Foto: Rzeczpospolita

Gość podał, że Zortrax działa w 70 krajach i ma ponad 180 partnerów biznesowych. Zortrax M200 w globalnym rankingu drukarek 3D zajęła drugie miejsce w Europie i czwarte w regionie Azji i Pacyfiku.

- Spółka od samego początku miała dynamiczne wzrosty przychodów finansowych. Branża obecnie rośnie 30 proc. w skali roku. Nasz wynik z ubiegłego roku na poziomie 43 proc. jest bardzo dobry – zaznaczył Tomasiak.

Przyznał, że wyzwaniem dla firmy jest ekspansja zagraniczna. - Stany Zjednoczone czy Azja to wymagające i ciężkie rynki, potrzebne są bardzo duże nakłady finansowe, żeby tam zaistnieć. My jako firma z Europy napotykamy największe bariery jeżeli chodzi o mentalność tamtych rynków, ale staramy się dostosowywać do odbiorców końcowych – mówił.

Zaznaczył, że większość firm w Polsce z branży druku 3D to firmy usługowe.
- W tym momencie polskie firmy mają udział kilku procent w skali światowej. Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z planami będziemy mogli być w czołówce - ocenił Tomasiak.

Gość przypomniał, że finansowanie Zortraxu zaczęło się od kampanii crowdfundingowej. - Potem przeprowadziliśmy dwie emisje obligacji. Następnie była emisja akcji, a niebawem chcemy wejść na giełdę. W planach jest jesień 2017 r. - zdradził.

Tłumaczył, że druk 3D pozwala wykonać w krótkim czasie prototypy za bardzo niskie pieniądze. - Są to niewielkie koszty w porównaniu do tradycyjnych form prototypowania – ocenił.

- Końcowymi odbiorcami drukarek 3D są wszyscy, którzy maja coś wspólnego z wytwarzaniem. Grupa klientów z roku na rok się rozwija. Wśród nich jest medycyna, architekci, projektanci i inżynierzy przemysłowi – wyliczał.

Tomasiak podkreślił, że firma walczy o nowy segment, który niedługo się wytworzy. - Jest to segment rozwiązań profesjonalnych, ale dostępnych w cenie średniego segmentu. Dzisiaj działamy w segmencie desktopowym, czyli małych drukarek za niewielkie pieniądze – mówił.

- Większość naszej produkcji idzie na eksport. Polski rynek dopiero się rozwija – dodał.

Gość zaznaczył, że rynek drukarek 3D w 2015 r. był warty 5 mld dol. - W 2020 r. szacowany jest kilkunastokrotny wzrost wartości tego rynku – prognozował.

- Granic rozwoju jeszcze nie ma w tej branży. Co roku zaskakują nas nowe rozwiązania, które widzimy u naszych klientów. Nie chcę dzisiaj mówić, że ta technologia ma jakieś limity i granice – ocenił.

Przyznał, że zastosowanie druku 3D w domach może zmienić nasze życie, ale potrzeba jeszcze kilkanaście lat na udoskonalenie tej technologii.

Tomasiak podkreślił, że państwo powinno pomagać w rozwoju technologii. - Jeżeli chcemy być jak Niemcy, które promują swoje marki technologiczne, Polska też powinna postawić na nowe technologie. Nikt nie wie czy za 20 lat w Polsce nie wyrosną bardzo duże korporacje. Wsparcie państwa może to ułatwić i przyspieszyć – mówił.

Gość ocenił, czy Polska jest dobrym miejscem dla startupów.

- W dobie internetu nie ma znaczenia, gdzie jesteśmy. Dla startupów każdy kraj jest dobry, bo kanały sprzedażowe powstają poprzez internet. Nie ma znaczenia lokalizacja fizyczna, która była ważna 20 lat temu – stwierdził.

- Startupy powinny od początku przyjąć strategię wyjścia globalnego. Młode polskie firmy są zamknięte na rynek wewnętrzny. Jeżeli chcemy osiągnąć duży sukces trzeba od samego początku wychodzić na rynek globalny, a rynek polski naturalnie stanie się naszym rynkiem docelowym. Przez ekspansję globalną będziemy rozpoznawani w naszym kraju. Na odwrót to nie zadziała – podsumował.

Gość podał, że Zortrax działa w 70 krajach i ma ponad 180 partnerów biznesowych. Zortrax M200 w globalnym rankingu drukarek 3D zajęła drugie miejsce w Europie i czwarte w regionie Azji i Pacyfiku.

- Spółka od samego początku miała dynamiczne wzrosty przychodów finansowych. Branża obecnie rośnie 30 proc. w skali roku. Nasz wynik z ubiegłego roku na poziomie 43 proc. jest bardzo dobry – zaznaczył Tomasiak.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił