Reklama

Banki jeszcze poprawią marże

Optymalizacja kosztów finansowania i stosunkowo słaba konkurencja powinny umożliwić bankom niewielką poprawę marży odsetkowej, bardzo ważnej dla ich zyskowności.

Aktualizacja: 28.05.2018 21:10 Publikacja: 28.05.2018 21:00

Banki jeszcze poprawią marże

Foto: Adobe Stock

W I kwartale marża odsetkowa netto niemal wszystkich banków z GPW skurczyła się nieco wobec IV kwartału. Nie oznacza to jednak, że to już koniec trwającej w ostatnich dwóch latach poprawy marży, która udawała się bankom, mimo że RPP trzyma referencyjną stopę procentową na poziomie 1,50 proc. od marca 2015 r.

Różne czynniki

Słabość marży odsetkowej w I kwartale jest pozorna. Wpłynęły na nią dwa główne czynniki: mniejsza liczba dni odsetkowych oraz obowiązujące od początku tego roku mniejsze oprocentowanie rezerwy obowiązkowej banków w NBP, które skutkować będzie obniżeniem wyniku netto sektora o 275 mln zł w całym roku. Poza tym niektóre banki, jak ING Bank Śląski, Millennium czy Idea Bank, przeprowadziły promocje, oferując wyższe niż wcześniej oprocentowanie depozytów, aby przyciągnąć nowych klientów i ich oszczędności.

Pomimo kwartalnego lekkiego spadku marży odsetkowej netto zarządy większości dużych banków pozostają optymistyczne. – Wciąż, choć już w mniejszym stopniu niż w poprzednich kwartałach, pozytywnie na marżę wpływa aspekt depozytowy. Zmienia się struktura oszczędności klientów: z terminowych w kierunku bieżących – mówił Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, podczas ostatniej konferencji wynikowej.

To zjawisko, obserwowane w sektorze od dwóch–trzech lat, pozytywnie wpływa na obniżenie kosztów finansowania, bo depozyty bieżące są oprocentowane nisko lub wręcz wcale (w przeciwieństwie do terminowych). Obecnie udział depozytów bieżących w całości oszczędności klientów banków sięgnął rekordowych 60 proc.

Reklama
Reklama

Klienci nie kłopoczą się szukaniem i zakładaniem bardzo nisko oprocentowanych lokat (średnia stawka nowych to tylko 1,6 proc. rocznie), dlatego coraz częściej zostawiają pieniądze na rachunkach bieżących. Banki oferują niskie oprocentowanie, bo mają sporą nadpłynność i nie zanosi się na to, aby niebawem musiały istotnie podnosić oprocentowanie, walcząc o nowe depozyty.

Niektórzy kredytodawcy optymalizują koszty finansowania, zastępując droższy dług wyemitowany parę lat temu, tańszym. Pozytywnie na ich koszty finansowania wpływa też nadpłynność firm, które mają sporo gotówki w bankach, bo nie inwestują.

– Od trzech kwartałów zapowiadaliśmy, że marża odsetkowa może spadać, a tymczasem ona jeszcze rosła. Oznacza to, że konkurencja nie jest tak silna, jak się spodziewaliśmy – mówił Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego, wskazując, że nie widać dużej presji na ceny kredytów.

W podobnym tonie wypowiadał się Stypułkowski. – Nie skarżymy się szczególnie na konkurencję na rynku krajowym – mówił szef mBanku. Także Michał Krupiński, prezes Pekao, wskazywał, że spodziewa się wzrostu marży.

Niektórym pomaga też malejący udział niskorentownych hipotek walutowych, zastępowanych świetnie sprzedającymi się złotowymi, mającymi wyższe marże. Część banków zwiększa też marże, udzielając bardziej ryzykownych, ale droższych kredytów.

Marża odsetkowa ma duże znaczenie dla zysków banków, bo wpływa na wynik odsetkowy, najważniejszy w ich biznesie. Przy aktywach odsetkowych 1,73 bln zł podwyżka marży 0,1 pkt proc. dałaby sektorowi dodatkowe 1,7 mld zł wyniku odsetkowego (w 2017 r. wyniósł 42,6 mld zł).

Reklama
Reklama

Stopy bez zmian

Marże odsetkowe banków uzależnione są od wysokości stóp procentowych. Po obniżkach przez RPP stóp w ostatnich kilku latach malała więc marża polskich instytucji finansowych. O ile w 2011 r. wyniosła 2,93 proc. w całym sektorze, to w 2015 r. było to już tylko 2,31 proc., co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że w 2011 r. stopy procentowe średnio wyniosły 4,1 proc., w 2015 r. zaś już tylko 3,2 proc.

Jednak po ostatniej obniżce stóp w marcu 2015 r. (utrzymują się od tego momentu na poziomie 1,50 proc.) bankom powoli udawało się lekko poprawiać marże. W 2016 r. wzrosły one do 2,36 proc., a w 2017 r. już do 2,52 proc. Głównym powodem było obniżenie kosztów finansowania.

Na rychłe podwyżki stóp procentowych się nie zanosi – Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP, mówił niedawno, że być może nie będzie ich nawet w 2020 r. Oznacza to, że potencjał wzrostu marży odsetkowej banków w Polsce jest bardzo ograniczony.

Banki
Wielkie przejęcie Santandera wchodzi w decydującą fazę
Banki
Ludwik Kotecki: Oczekiwania rynku co do obniżek stóp procentowych są nieco przesadzone
Banki
KNF daje zielone światło dla przejęcia Santander Bank Polska przez Erste
Banki
18 172 971 903 836 rubli - tyle żąda od Belgów Bank Rosji
Banki
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama