Kania uderzy w zyski banków

Przez problemy mięsnej spółki najbardziej może ucierpieć Alior, który ma kolejny problem z klientem korporacyjnym i narastają wątpliwości co do jakości jego portfela kredytów. W mniejszym stopniu sprawa dotknie Handlowego.

Aktualizacja: 06.06.2019 21:56 Publikacja: 06.06.2019 21:00

Kania uderzy w zyski banków

Foto: Adobe Stock

Problemy Zakładów Mięsnych Henryk Kania, które złożyły wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego, odbiją się na wynikach banków je finansujących. Sprawa dotyczy głównie Aliora i Handlowego, których ekspozycja na tę spółkę to odpowiednio 233 mln zł i 120–130 mln zł. Nieznacznie dotknie Santandera, który jest znacznie większym bankiem, a jego ekspozycja jest niewielka (kilkanaście mln zł).

Czytaj także: Henryk Kania zagrożony niewypłacalnością. 636,6 mln zł zadłużenia

Problem kredytodawców...

– Zakładam, że banki w ogóle nie zawiązały jeszcze rezerw na finansowanie Kani, które widzielibyśmy w wynikach, więc II kwartał prawdopodobnie będzie pierwszym, w którym zobaczymy ten efekt. Wprawdzie pewne obawy dotyczące sytuacji Kani były już wcześniej, ale sprawa potoczyła się bardzo szybko w maju, gdy audytor odmówił wydania opinii – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities. Zakłada, że banki zawiążą rezerwy na co najmniej kilkanaście proc., może ponad 20 proc., należności od tej spółki. Banki mają zabezpieczenie na hipotekach, zapasach czy środkach trwałych, ale trudno będzie odzyskać całość.

– Intuicja podpowiada, że Alior w ogóle nie ma rezerw na Kanię. Zastanawiające jest, że to finansowanie jest nowe, pojawiło w tym banku w 2018 r. W przypadku Handlowego trudno powiedzieć, ale temat nie jest nowy. Bank zmniejszał ekspozycję na tę spółkę, więc można przypuszczać, że już wcześniej zaczął mieć słuszne obawy – mówi jeden z analityków chcący zachować anonimowość.

Eksperci zwracają uwagę, że Handlowy ma dużo większy wskaźnik pokrycia rezerwami. – Jest więc szansa, że może rozwiązać rezerwy na inne ekspozycje, co częściowo zneutralizowałoby nowy odpis na Kanię. W Aliorze wskaźnik ten jest mniejszy przez co możliwości, aby zneutralizować kolejny odpis są mniejsze. Obawiam się, że odpis może być istotny, więc II kwartał w Alior Banku będzie słabszy – mówi Kamil Stolarski, analityk BM Santandera.

Nie ma wątpliwości, że dla Aliora i Handlowego rezerwy na należności od Kani będą w tym roku znacznym obciążeniem. – W przypadku Aliora to nie pierwszy ostatnio problem, bo przecież jest jeszcze Ruch, więc w obu tych przypadkach ma 400 mln zł zagrożonych ekspozycji. To rodzi pytania co jeszcze kryje się w bilansie. Kurs akcji Aliora spada już długo, rynek dyskontował możliwe problemy z Kanią, wartość banku zmalała mocniej niż o 200 mln zł wynikające z należności od tej firmy, bo inwestorzy obawiają się o jakość portfela i tego, w jakim stopniu szybki wzrost bilansu został okupiony wyższym ryzykiem. Alior ma wyższe koszty ryzyka i udział kredytów zagrożonych niż konkurenci, ale może się okazać, że wskaźniki te będą jeszcze wyższe – dodaje Jańczak.

Średnia prognoz Bloomberga zakłada 818 mln zł zysku netto Aliora w tym roku. – To ambitny cel, biorąc pod uwagę tylko 103 mln zł zysku netto w I kwartale i pewnie słaby II kwartał – ocenia Stolarski. Prognozy zakładają, że Handlowy osiągnie w tym roku 640 mln zł zysku netto i obawy o jego rezultat są mniejsze. Ale i ten bank miał ostatnio problem z klientem korporacyjnym, Elektrobudową. – To również budzi nieco wątpliwości co do jakości portfela, który wydawało się, że składa się z samych dużych i najbardziej wiarygodnych firm. To uderzało ostatnio w notowania, ale ten bank może być nieco łagodniej potraktowany – mówi Jańczak.

– Nie martwiłbym się portfelem Handlowego, który ma dużo wyższy wskaźnik pokrycia, a jego notowaniom ostatnio zaszkodziły roszady w indeksie MSCI i obawy o Kanię. Moim zdaniem wycena Handlowego nadal jest atrakcyjna – mówi Stolarski. Zwraca uwagę, że wycena Aliora odbiega od średniej na rynku, podobnie jak jakość jego kredytów korporacyjnych, których 14 proc. wartości ma utratę wartości (4 mld zł). – Rynek zdiagnozował ten problem, stąd niska wycena. Pytanie, na ile to są zdarzenia jednorazowe, a na ile już cecha spółki. Analizując historię Aliora, można znaleźć kilka przypadków, gdy branie większego ryzyka mu się nie opłaciło, przypomnijmy księgowanie bancassurance, sprawę Polbity, fundusze W Investments i teraz kredyty dla firm – mówi ekspert Biura Maklerskiego Santandera.

Czytaj także: Król wędlin ma potężne kłopoty. 88 mln zł do spłaty w tydzień

...i klientów funduszy

Ucierpieć mogą też klienci TFI. Na koniec 2018 r. fundusze miały obligacje Kani o łącznej wartości 72 mln zł (dwie serie: zapadające w czerwcu 2019 r. i marcu 2021 r.) – wynika z danych Analiz Online. Najwięcej zainwestowały fundusze zarządzane przez Union Investment TFI (25 mln zł) i Millennium TFI (25 mln zł), w relacji do aktywów fundusz Agio Kapitał. W kilku funduszach obligacje już zostały w części przecenione.

Problemy Zakładów Mięsnych Henryk Kania, które złożyły wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego, odbiją się na wynikach banków je finansujących. Sprawa dotyczy głównie Aliora i Handlowego, których ekspozycja na tę spółkę to odpowiednio 233 mln zł i 120–130 mln zł. Nieznacznie dotknie Santandera, który jest znacznie większym bankiem, a jego ekspozycja jest niewielka (kilkanaście mln zł).

Czytaj także: Henryk Kania zagrożony niewypłacalnością. 636,6 mln zł zadłużenia

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Banki
Cezary Kocik otrzymał zgodę KNF na objęcie funkcji prezesa zarządu mBanku
Banki
Największe banki świata zapomniały o klimacie. Większość inwestuje w węgiel i gaz
Banki
Nowy prezes Pekao pisze list do pracowników
Banki
Conotoxia chce pozwać mBank na 1 mld zł, a Bank BPS na 0,5 mld zł