mBank akceptuje średni kurs NBP do spłaty hipotek

Bank rezygnuje ze spreadów walutowych, ale nie likwiduje to największego problemu frankowiczów, czyli wzrostu kursu franka.

Aktualizacja: 15.06.2021 06:06 Publikacja: 14.06.2021 21:00

mBank akceptuje średni kurs NBP do spłaty hipotek

Foto: Bloomberg

mBank rozesłał klientom spłacającym mieszkaniowe kredyty walutowe wiadomość o szykowanych zmianach dotyczących kursów służących przeliczeniu waluty na złote. Najważniejszą jest uzupełnienie tabeli kursowej banku o średnie kursy walut Narodowego Banku Polskiego. „Będziemy je stosować do kredytów indeksowanych do walut obcych oraz kredytów walutowych" – podaje bank.

Zmiany wejdą w życie od 1 lipca tego roku. „Zdecydowaliśmy, że w umowach o kredyt indeksowany do waluty obcej będziemy stosować niższy z dwóch kursów: sprzedaży z tabeli banku (zgodnego z umową) lub średni kurs NBP. Jest to rozwiązanie korzystne dla klientów. Nie wiąże się ze zmianą umowy, ani w żaden sposób nie ogranicza klientom prawa do poddania umów ocenie sądu" – dodaje mBank. Średni kurs NBP zostanie zastosowany tylko do spłat kredytów z rachunków prowadzonych w złotych polskich (nie w rachunkach walutowych). Klienci, którzy spłacają hipoteczny kredyt indeksowany bezpośrednio w walucie, mogą zmienić walutę spłaty na złote. Jeśli będzie to wymagało aneksu do umowy, zostanie on przygotowany (zawarcie aneksu i zmiana zasad spłaty mają być bezpłatne).

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych
Banki
Szwajcaria wraca do ery „zerowych” stóp procentowych
Banki
Alior Bank zniknie z rynku? Nie można tego wykluczyć
Banki
Cezary Kocik, prezes mBanku: Czas na jednolitą umowę kredytową
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Banki
To koniec prawdziwej bankowości w Rosji. Reżim kładzie rękę na kontach