Przejęcie w czasach kryzysu? To kosztuje

Amerykański rząd dofinansuje Bank of America sumą 20 mld dolarów, a dodatkowe 118 mld zostanie przeznaczone na gwarancje aktywów banku.

Wspólne działanie pomocowe na rzecz Bank of America przejmującego Merrill Lynch podjęły Departament Skarbu, Rezerwa Federalna i FDIC, gwarantująca amerykańskie depozyty.

BoA zasygnalizował regulatorom, że może porzucić pomysł przejęcia Merrill Lyncha z powodu gorszych od prognoz wyników finansowych (pierwsza strata od 17 lat). Rozmowy instytucji rządowych z władzami Bank of America trwały od kilku tygodni.

Źródła zbliżone do sprawy mówią, że rząd nie chciał pozwolić BoA na porzucenie pomysłu przejęcia Merrill Lyncha, bo oznaczałoby to jego upadek i ogromne konsekwencje dla kulejącego rynku finansowego w USA.

[srodtytul]Po co komu trup?[/srodtytul]

Nie wiadomo jak potoczą się losy obecnego prezesa BoA, Kennetha D. Lewisa, który rozpoczął proces przejęcia międzynarodowej grupy finansowej Merrill Lynch oraz Countrywide Financial, pożyczkodawcy hipotecznego czasie największego załamania rynków kapitałowych od czasów Wielkiego Kryzysu z lat 30.

Na te operacje zarząd wydał właśnie 20 mld dolarów.

Od września 2008 r., czyli od czasu, kiedy inwestorzy dowiedzieli się o akwizycji Merrill Lyncha, notowania Bank of America potaniały o 75 proc., do poziomu najniższego od 20 lat.

[srodtytul]Na co idą te pieniądze?[/srodtytul]

W transakcji Bank of America rząd zagwarantuje aktywa wartości 118 mld dolarów. Są wśród nich udziały w nieruchomościach mieszkaniowych i komercyjnych oraz CDS-y (instrumenty pochodne służące przenoszeniu ryzyka kredytowego) – podało oficjalne anonimowe źródło.

Pieniądze pochodzić będą z funduszu TARP (Troubled Assets Relief Program), którego inicjatorem jest sekretarz skarbu, Henry Paulson.