Pierwszy bank wycofuje się z udzielania kredytów hipotecznych. Od 1 kwietnia na taki krok zdecyduje się Santander Consumer Bank (dotąd udzielił 51 tys. kredytów hipotecznych).
– Powodem jest relatywnie niska rentowność tego produktu. Będziemy się koncentrować na swej podstawowej działalności, czyli kredytach samochodowych, kartach kredytowych i kredytach gotówkowych – tłumaczy Magdalena Suchanek z Santander Consumer Banku.
Z informacji „Rz” wynika, że Santander zlikwiduje sieć ponad 40 oddziałów, które były centrami bankowości hipotecznej. Przedstawiciel banku zapewnia jednak, że klienci, którzy uzyskali pozytywną decyzję kredytową lub oczekują na wypłatę transz, otrzymają przyznane środki. Od 1 kwietnia nie będą natomiast przyjmowane nowe wnioski. Miesiąc wcześniej bank przestał oferować kredyty we frankach, a w sierpniu 2008 r. zaostrzył politykę i wprowadził wymóg posiadania wysokiego wkładu własnego.
Z oferowania kredytów we frankach wycofują się kolejne banki. W poniedziałek taką decyzję podjął EuroBank.
Inne banki masowo robią z kolei przegląd kredytów walutowych. Umocnienie franka szwajcarskiego, czyli najpopularniejszej „hipotecznej” waluty w Polsce, doprowadziło do tego, że wartość kredytów mieszkaniowych poszybowała w górę przy spadku cen nieruchomości. W konsekwencji wartość niektórych pożyczek znacznie przekroczyła wartość mieszkania czy domu, które ją zabezpieczają.