Niedawno organizacja płatnicza Visa podała, że na polskim rynku funkcjonuje już 1 mln kart bezstykowych z jej logo. Z naszych szacunków wynika, że tego typu kart wydanych we współpracy z Mastercard jest około 700 – 800 tys.
Od września na masową skalę zaczął je wydawać PKO Bank Polski. – Do końca listopada nasz bank wydał 791 tys. takich kart – poinformowała Elżbieta Anders z PKO BP. W czołówce największych wydawców kart w tej technologii są także Bank Zachodni WBK (był pionierem tego rozwiązania na rynku) oraz ING Bank Śląski i Bank Handlowy.
Kartami z funkcją zbliżeniową można płacić za drobne zakupy (do 50 zł) bez potwierdzania transakcji kodem PIN czy podpisem. Wystarczy zbliżyć kartę lub przedmiot, w którym jest umieszczona, do czytnika, a dane przesyłane są za pomocą fal radiowych. Dzięki temu cała transakcja trwa zaledwie kilka sekund. Przy wyższych kwotach transakcja jest autoryzowana kodem PIN.
Obok standardowych kart, którymi można płacić za zakupy, banki zaczęły oferować także np. naklejki, które mają wbudowany mikroprocesor i można je umieścić w dowolnym miejscu, np. na telefonie komórkowym.
W programie pilotażowym BZ WBK zaczął umieszczać taki chip w zegarku, a Inteligo pracuje nad telefonem komórkowym, który funkcję płatniczą będzie miał zapisaną na karcie SIM.