Polega ono na poprawianiu stóp zwrotu przez zarządzających aktywami na koniec jakiegoś okresu. Dla większości funduszy emerytalnych dobry wynik w trzyletnim zestawieniu stóp zwrotu, publikowanym dwa razy w roku przez nadzór, to gwarancja udziału w losowaniu organizowanym przez ZUS, a dokładniej gwarancja zdobycia dodatkowych klientów. W losowaniu biorą bowiem udział osoby, które samodzielnie nie wybrały funduszy, a powinny były to zrobić. Pokusa, by mieć dobry wynik i nieco go „poprawić", jest zatem ogromna.
Zarządzający OFE przyznają, że zdarzały się przypadki sztucznego zawyżania wyniku przed każdą publikacją nadzoru, czyli w marcu i we wrześniu. W ub.r., jak pierwsza informowała „Rz", skala tego zjawiska osiągnęła niespotykany dotąd wymiar. Doszło do sztucznego zawyżenia wartości jednostki OFE Polsat 30 września. To spowodowało interwencję nadzoru, który nakazał wszystkim OFE korektę wartości jednostek na 30 września 2011, co najmocniej dotknęło Polsat.
Po tym incydencie nadzór postanowił działać i wystąpił o zmiany w prawie, które wyeliminują takie zjawiska. I już wiadomo, że takie zmiany nastąpią. Przygotowuje je resort finansów. W październiku rząd ma przyjąć nowe prawo zarówno jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne OFE, jak i nowe zasady wyceny ich jednostek rozrachunkowych. Ma ono zacząć obowiązywać od 2013 roku.
Jak wynika z naszych informacji, ulec zmianie ma sposób doboru wartości jednostek rozrachunkowych OFE. Obecnie przy wyliczaniu trzyletnich wyników brana jest pod uwagę wartość jednostek z ostatniego dnia roboczego marca lub września. Czyli dla przykładu: w ostatnim zestawieniu do wyliczenia stóp zwrotu wzięta została wartość jednostki z 31 marca 2009 r. i 30 marca 2012 r. Po zmianach ma być zaś brana średnia wartość jednostki OFE z całego miesiąca – marca lub września.
– Każde działanie, które pozwoli zmniejszyć pokusę zachowań patologicznych, jest pożądane – mówi Marcin Żółtek, szef inwestycji i członek zarządu Aviva PTE. – Byle było przemyślane. Rynek jest jednak efektywny