Rok 2013 będzie dla banków trudniejszy

W 2012 roku zysk netto sektora bankowego wyniósł 16 mld zł. Wbrew wcześniejszym obawom, był o ponad 3 proc. wyższy niż w rekordowym do tej pory w historii 2011 r.

Współczynnik wypłacalności banków na koniec ub. roku wyniósł 14,7 proc., a współczynnik Tier 1 ( kapitał pierwszej kategorii) 13,1 proc.

Zmiany właścicielskie

Zeszły rok zapoczątkował też duże zmiany właścicielskie na rynku, które są kontynuowane w tym roku. BZ WBK połączył się z Kredyt Bankiem i w efekcie fuzji powstał duży gracz z aktywami wartymi ponad 100 mld zł. W naszym zestawieniu są dane dla obydwu banków osobno, ale od początku stycznia 2013 r. jest to już jedna instytucja funkcjonująca pod nazwą BZ WBK.

Pod koniec grudnia ub.r. miała miejsce także fuzja prawna Raiffeisen Bank Polska i Polbank EFG. Po połączeniu aktywa instytucji sięgnęły 55 mld zł (w tabeli są podane dane dla połączonego banku, funkcjonującego pod nazwą Raiffeisen Polbank).

Według rynkowych informacji w tym roku właściciela może zmienić Nordea Bank. Natomiast apetyt na akwizycje ma PKO BP, który chciałby przejęć bank mający dobrze rozwinięty segment klientów zamożnych i mocno obecny w dużych miastach. Do końca roku ma też się znaleźć nowy inwestor strategiczny dla Alior Banku (obecnie największy pakiet 34 proc. akcji ma grupa Carlo Tassara).

Trudniej zarobić na odsetkach

Rok 2013 będzie dla banków trudniejszy od poprzedniego, przede wszystkim ze względu na wynik odsetkowy.

– Wyniki banków będą gorsze i choć do niedawna panowało przekonanie, że będzie to efekt większych kosztów ryzyka, to po pierwszym kwartale wydaje się jednak, że w dużo większym stopniu zaważą niskie stopy procentowe, które spadły w szybkim tempie, a banki nie są w stanie tak szybko obniżać kosztów depozytów – uważa Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.

– Choć obecnie rynek nie spodziewa się dalszych obniżek stóp przez RPP, to nie można ich wykluczyć w sytuacji, gdy w gospodarce nie pojawią się impulsy ożywienia – dodaje Jaromir Szortyka, analityk DM PKO BP. Podkreśla, że nie ma też optymistycznych prognoz dotyczących dynamiki kredytowej, zarówno w segmencie przedsiębiorstw, jak i kredytów hipotecznych dla gospodarstw domowych.

Analitycy zauważają też, że negatywny wpływ na wynik odsetkowy ma nasilająca się presja cenowa w kredytach konsumpcyjnych, na co wpłynął słaby popyt i konkurencja ze strony pozabankowych firm pożyczkowych.

Nie ma też przesłanek, żeby optymistycznie patrzeć na wynik z opłat i prowizji. Wprawdzie  rynek kapitałowy pokazuje pewne ślady ożywienia, ale z drugiej strony redukcja opłat interchange i niższa sprzedaż kredytów spowodują, że dochody z tego tytułu będą mniejsze. Analitycy spodziewają się, że wzrosną koszty ryzyka, bo gospodarka spowalnia, sytuacja przedsiębiorstw jest  trudniejsza, a bezrobocie rośnie, choć przeważają opinie, że wzrost rezerw kredytowych nie powinien być gwałtowny.

Co z podatkiem bankowym?

– Skala spadku zysku sektora bankowego w tym roku będzie zależała od tego, czy zostanie wprowadzony podatek bankowy. Bez jego efektu zysk może być niższy o 10 proc., a jeśli zostanie wprowadzony, to spadek może sięgnąć 15 proc. w stosunku do wyniku za 2012 – przewiduje Jaromir Szortyka.