Szef EBA, Andrea Enria oświadczył na branżowej konferencji w Londynie, że biliony tzw. złych długów w bilansach unijnych banków są szczególnie dużym obciążeniem dla małych i średnich instytucji finansowych. Te, którym udało się usunąć je z bilansów, mogły zwiększyć pulę udzielanych pożyczek
Organy regulacji sektora finansowego zaczęły po kryzysie finansowym z 2007-9 r. bardziej interesować się rentownością banków i przestawianiem się ich na większe pożyczanie firmom zamiast nalegania na duże dokapitalizowanie tych instytucji.
Enria stwierdził również, że drugim dużym czynnikiem hamującym rentowność banków są wysokie grzywny za naruszanie przepisów. — Przez jakiś czas myślałem, że jest to kwestia pewnych zaszłości i szybko zniknie. Teraz uważam, że nie nastąpi to dość szybko i moim zdaniem powinniśmy wziąć pod uwagę, że będzie to dalszym ciągu istotny element obniżający rentowność banków przez jakiś czas.
Od kryzysu finansowego banki zostały ukarane miliardowymi grzywnami za próby manipulowania wskaźnikowymi stopami procentowymi i rynkami walut.
Organy nadzoru starają się skłonić banki do stosowania znormalizowanych modeli oceny stopnia ryzyka danej pożyczki na ich bilans zamiast korzystania z wewnętrznych modeli oceny tego ryzyka. To wzbudziło zaniepokojenie banków, bo standardowe podejście przewiduje wyższy poziom kapitału, jaki banki powinny mieć do prowadzenia działalności.