Banki chcą wziąć udział w transformacji polskiej energetyki

Kredytodawcy, poza finansowaniem, mogą zapewnić też doradztwo.

Publikacja: 09.11.2021 21:00

Banki chcą wziąć udział w transformacji polskiej energetyki

Foto: AdobeStock

– Polskie banki coraz chętniej finansują odnawialne źródła energii. W mBanku już w 2019 r. przyjęliśmy specjalną politykę i przeznaczyliśmy na ten cel aż 4 mld zł. Grubo ponad połowa tego limitu jest już rozdysponowana – mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku.

Deklaruje gotowość do kolejnego zwiększenia limitu na finansowanie zielonych projektów i dodaje, że transformacja energetyczna już się odbywa i zachodzi na poziomie samych przedsiębiorstw.

– Coraz częściej firmy zużywające po kilkadziesiąt megawatów rocznie chcą zbudować własną farmę fotowoltaiczną, która produkować będzie energię na ich potrzeby. Robią to, bo cena energii mocno rośnie i chcą się od tych zmian uniezależnić. Jest też jednak inny, coraz ważniejszy powód: ich kontrahenci, głównie firmy zagraniczne, żądają informacji o zostawianym śladzie węglowym. Firmy coraz częściej muszą ujawniać, co zrobiły w zakresie ESG, którego zielona transformacja jest znaczącym komponentem – mówi Pers. Przejście na zieloną energię bywa „wymuszane" przez zagranicznego właściciela działających w Polsce firm.

– Takie działanie będzie powodować „decentralizację" systemu energetycznego. Coraz częściej energia będzie wytwarzana blisko firm, które są jej konsumentami. Uniezależnienie się od zewnętrznych dostaw energii będzie decydować, czy taki biznes będzie konkurencyjny i przetrwa – dodaje wiceprezes mBanku.

Pozytywne podejście do OZE ma większość polskich banków. – To element zrównoważonego rozwoju i wsparcia transformacji energetycznej. Chcemy w tym aktywnie uczestniczyć – podkreśla Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas Banku Polska. Dostrzega zwiększone zainteresowanie finansowaniem różnych projektów – zarówno dużych farm fotowoltaicznych czy wiatrowych, jak i indywidualnych instalacji, co przekłada się na wzrost akcji kredytowej w tym zakresie.

Bank Ochrony Środowiska przyjął niedawno w strategii ESG cel zwiększenia udziału zielonych aktywów w portfelu kredytowym do 50 proc. na koniec 2023 r. (będzie też ograniczać finansowanie wydobycia węgla i nowych bloków węglowych). Podobne nastawienie ma Pekao. – Zakładamy, że w latach 2021–2024 zorganizujemy finansowanie dla nowych zrównoważonych projektów na co najmniej 30 mld zł, z czego minimum 8 mld zł przeznaczymy na finansowanie projektów zielonych i społecznych, a co najmniej 22 mld zł na wsparcie emisji obligacji ESG – mówi Paweł Jurek, rzecznik Pekao.

– Polskie banki coraz chętniej finansują odnawialne źródła energii. W mBanku już w 2019 r. przyjęliśmy specjalną politykę i przeznaczyliśmy na ten cel aż 4 mld zł. Grubo ponad połowa tego limitu jest już rozdysponowana – mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku.

Deklaruje gotowość do kolejnego zwiększenia limitu na finansowanie zielonych projektów i dodaje, że transformacja energetyczna już się odbywa i zachodzi na poziomie samych przedsiębiorstw.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?