Wkrótce na polskim rynku finansowym pojawią się dwa banki tworzone od podstaw: Alior Bank i Allianz Bank. Wejście dwóch nowych graczy tylko zaostrzy rywalizację. Alior i Allianz zapowiedziały już, że w najbliższych latach chcą pozyskać w sumie ponad 1 mln klientów, co musi wywołać obawy działających już u nas instytucji. Dlatego większość banków zapowiedziała już jesienną ofensywę marketingową. Szczególnie promowana ma być oferta depozytowa. Kryzys na światowym rynku finansowym sprawił, że rosną koszty finansowania działalności, co zmusza banki do jeszcze mocniejszej rywalizacji o depozyty Polaków wycofujących swoje środki z funduszy inwestycyjnych. Przygotowania do rozpoczęcia działalności przez nowe instytucje wywołały też walkę o najlepszych pracowników, którzy mogli do woli wybierać w przedstawianych ofertach. Banki mają z czego płacić. W pierwszej połowie 2008 roku sektor bankowy zwiększył swój zysk netto w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o ponad 20 proc. Zysk netto banków wyniósł 8,6 mld zł.
Rz: Czy na polskim rynku bankowym możliwe są kolejne fuzje instytucji finansowych? Może w wyniku kryzysu światowego na rynkach finansowych któryś z zagranicznych inwestorów potrzebujący kapitału zdecyduje się na sprzedaż aktywów w Polsce?
Marcin Zdral:
Nie sadzę, by do tego doszło. Na razie polskie banki to kury znoszące złote jajka. W dłuższym terminie taki krok byłby dla inwestora nieopłacalny, ponieważ pozbawiłby go zysków w kolejnych latach funkcjonowania. Polski rynek ma nadal bardzo dobre perspektywy rozwoju.
Jak szybko będzie się rozwijał nasz sektor bankowy i w których segmentach będzie rósł najbardziej dynamicznie?