To najwyższy, obok Hiszpanii, odsetek niezadowolonych w Europie – wynika z badania Ernst & Young, do którego dotarła „Rz".
W ciągu ostatniego roku zaufanie do banków spadło u 39 proc. Polaków. Jeszcze częstszą tego przyczyną, poza brakiem satysfakcji z jakości obsługi i produktów, jest sytuacja makroekonomiczna. W Polsce rośnie także niezadowolenie z polityki banków dotyczącej wynagradzania kadry zarządzającej oraz wypłat premii w tych instytucjach. Kategorię tę jako przyczynę spadku zaufania do banków wskazało aż 80 proc. Brytyjczyków i 77 proc. Holendrów.
– Jak wynika z badania, w czasie niepewności na rynkach bankom opłaca się inwestować w jakość kontaktu z klientem i działania wizerunkowe – mówi Bill Schlich z globalnego działu bankowości i rynków kapitałowych E&Y.
Spadek zaufania do banków jest w Polsce i tak niższy niż w innych krajach. Mniej niż przed rokiem ufa tym instytucjom 59 proc. Niemców, 65 proc. Brytyjczyków i 72 proc. Włochów. Średnia dla Europy wyniosła 55 proc. Jednocześnie również najwięcej w Europie, bo aż 11 proc., klientów w Polsce przyznało, że ich zaufanie do banków wzrosło. Takiego samego zdania jest tylko 5 proc. Niemców, 3 proc. Holendrów i 2 proc. Portugalczyków.
Jak zauważają autorzy badania, w porównaniu z innymi krajami europejskimi Polacy „tryskają optymizmem". Ma to być potwierdzenie tego, że polskie banki i regulator względnie dobrze radzą sobie z niepewnością na międzynarodowych rynkach finansowych.