Instytucje finansowe mogą oferować indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) od początku tego roku. To, co wyróżnia nowe konto od np. indywidualnego konta emerytalnego (IKE) istniejącego od 2004 r., to zachęta podatkowa. Wpłaty na rachunek można odliczyć od podstawy opodatkowania. Według ekspertów milion nowych konto emerytalnych założonych w tym roku będzie można uznać za sukces.

– Jeśli liczba otwartych kont wyniesie milion, to sukcesem będzie 200 tys. zasilonych kont – mówi Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska. – Zwłaszcza że całość pracy wykonali dystrybutorzy w ostatnich 2–3 miesiącach, zachęcając do wpłacenia pieniędzy – dodaje. Joanna Rutecka z SGH uważa, że milion kont byłby nawet ogromnym sukcesem, w porównaniu z tym, ile otworzono IKE w pierwszym okresie.

Grupa PZU, która oferuje IKZE od stycznia, może pochwalić się prawie 500 tys. założonych rachunków. Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU, mówi, że widać duże zainteresowanie klientów IKZE w końcówce roku. Co więcej klienci dokonują więcej wpłat na już zasilone rachunki. – Liczba ulg podatkowych będzie ograniczona od przyszłego roku. To spowoduje, że zainteresowanie IKZE utrzyma się w pierwszych miesiącach nowego roku – dodaje.

– Jestem przekonany, że parę milionów oszczędzających Polsce to jest realny cel.  Jeśli ktoś zarabia 1,5-krotność średniej krajowej, to tak naprawdę stać go na oszczędzanie kilkuset złotych miesięcznie. I to byłby sukces w kategoriach społecznych – mówi Krzysztof Nowak. Eksperci są zgodni, że zainteresowanie IKZE będzie rosło.

Filip Chybalski z Politechniki  Łódzkiej podkreśla, że III filar może stać się istotnym czynnikiem dywersyfikacji portfela emerytalnego każdego obywatela.