Milionowe zarobki w kryzysie

Ponad trzy tysiące pracowników sektora bankowego w UE zarabia ponad milion euro rocznie – ujawnił Europejski System Nadzoru Bankowego (EBA).

Publikacja: 16.07.2013 23:00

Milionowe zarobki w kryzysie

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski Bartek Sadowski

Większość bankierów z milionowymi zarobkami pracuje w londyńskim City. I z zasady pensje najwyżej opłacanych są niższe od wszelkiego rodzaju bonusów uzależnionych od wyników finansowych kierowanych przez nich instytucji.

EBA przyznaje jednak, że zarobki nadal spadają. Opublikowany wczoraj raport dotyczy płac w europejskiej bankowości za rok 2011 (najnowsze dostępne dane) i wskazuje, że np. grupa najlepiej zarabiających we Francji zmniejszyła się wobec roku 2010 o 45 proc., o 13 proc. w Niemczech, o 4 proc. zaś w W. Brytanii.

Zdumienie budzi informacja, że hiszpańska bankowość, mimo konieczności (poza nielicznymi wyjątkami) korzystania z pomocy państwa, nadal wyjątkowo dobrze płaci. W tym kraju w 2011 r. było 125 pracowników tego sektora, którzy średnio zarabiali po 2,4 mln euro, a łącznie skasowali ponad 300 mln euro.

W innym kraju z pogrążonym w kryzysie sektorem, na Cyprze, było czterech bankierów, którzy średnio zarabiają po 1,6 mln euro, w Grecji dwóch. Zarobili po 2 mln euro.

Znakomicie powodzi się też bankierom w nękanej kryzysem Irlandii. W kraju liczącym 6,4 mln ludzi jest 21 bankowych milionerów, którzy przynoszą do domu po 1,4 mln euro rocznie. W niewiele większej Portugalii takich szczęśliwców jest 11, ze średnimi zarobkami 1,6 mln euro.

Brytyjczycy na czele

To jednak nic w porównaniu z zarobkami Brytyjczyków. W tym kraju EBA znalazła 2436 pracowników sektora finansowego kasujących ponad milion euro rocznie. Brytyjska średnia wśród bankowych milionerów to 1,44 mln euro rocznie. W tym np. prezesi Standard Chartered i HSBC, ale i osoby odpowiedzialne za działalność globalną mają zarobki dwucyfrowe (w mln funtów rocznie). Najlepiej zarabiający zgarnęli łącznie ok. 3,5 mld euro.

Dobrze jest być również bankierem w Niemczech. EBA znalazła tu 170 pracowników sektora, którym pracodawca przelewa na konto ponad milion euro rocznie. W roku 2011 po raz ostatni tę średnią podwyższał były prezes Deutsche Banku – Josef Ackermann, którego łączne zarobki sięgnęły wówczas 9,4 mln euro, przy podstawowej pensji 1,65 mln.

Znacznie oszczędniejsze w wynagradzaniu najlepszych są banki francuskie – Société Générale i BNP Paribas. Średnia pensja top menedżmentu wynosiła tam 600 tys. euro.

Ani jednego milionera wśród bankowców nie ma, zdaniem EBA, w Czechach, Estonii, na Łotwie i Litwie, Malcie, w Rumunii i Słowenii.

W Polsce według EBA jest dwóch prezesów, którzy zarabiają ponad milion euro rocznie. Według wyliczeń „Rz" zaś w 2011 roku średnia płaca prezesa banku wyniosła 2,1 mln zł.

W ubiegłym roku wzrosła ona do najwyższego poziomu w historii (2,3 mln zł). Wpłynęły na to premie wypłacane za dobre wyniki roku poprzedniego, kiedy to zyski banków wzrosły średnio o ponad 1/3.

W Polsce bez zmian

Od lat najlepiej opłacanym bankowcem w Polsce jest szef Pekao Luigi Lovaglio. Nawet w latach, gdy był wiceprezesem, zarabiał więcej niż ówcześni prezesi – Alicja Kornasiewicz czy Jan Krzysztof Bielecki. W 2012 r. jego łączne wynagrodzenie wraz z milionem premii za lata ubiegłe wyniosło 4,5 mln zł.

Niewiele mniej, bo 4,3 mln zł, zarobił Cezary Stypułkowski, szef BRE Banku. Warto dodać, że jego wynagrodzenie wzrosło o 65 proc. – najwięcej wśród wszystkich bankowców. Ale też BRE był pod względem dynamiki zysków w 2011 r. jednym z najszybciej rozwijających się giełdowych banków w Polsce.

Warto dodać, że ubiegłoroczne wynagrodzenie Stypułkowskiego było tylko o ok. 1 mln zł niższe niż prezesa Commerzbanku, właściciela BRE. Martin Blessing zrezygnował z premii za ubiegły rok i zainkasował 1,3 mln euro.

W czołówce najlepiej opłacanych prezesów jest też Sławomir Sikora. Bank Handlowy, podobnie jak przed rokiem, wypłacił mu wynagrodzenie w wysokości 3,8 mln zł. Na czwartym miejscu pod względem zarobków znajduje się najdłużej urzędujący prezes – Bogusław Kott, obecnie szefujący Bankowi Millennium. Jego ubiegłoroczna płaca przekroczyła 2,7 mln zł.

Biorąc pod uwagę dość wyraźnie malejącą dynamikę zysków banków w ubiegłym roku, można oczekiwać, że i wypłacane premie będą niższe lub zostaną przesunięte. Tym samym rekord płac raczej nie zostanie pobity.

Pełny raport EBA, ze szczegółowym opisem sytuacji w poszczególnych krajach, ma zostać przedstawiony pod koniec roku.

Bank centralny przestrzega przed perturbacjami na giełdzie

Zmiany w OFE mogą uderzyć w rozwój rynku finansowego

Część rozwiązań proponowanych przez rząd w sprawie OFE może działać niesprzyjająco na rozwój systemu finansowego – ostrzega Narodowy Bank Polski. W najnowszym „Raporcie o stabilności systemu finansowego" NBP postuluje, aby zmiany w OFE były przeprowadzone w sposób, który nie spowoduje zaburzeń na rynku finansowym. Chodzi głównie o obecność OFE na giełdzie. Część banków ma zobowiązania wobec nadzorcy, aby zwiększać rozproszony akcjonariat, a OFE jako istotny gracz na rynku obejmuje emisje akcji banków. Ostatnio ofertę publiczną ze względu na niekorzystną sytuację na giełdzie odwołał BNP Paribas.

4,5 mld zł potrzebowałyby banki, gdyby spełnił się szokowy scenariusz gospodarczy – podaje NBP.

– Chcielibyśmy, by zmiany w OFE były przeprowadzone tak, aby nie powodowały perturbacji na rynkach finansowych – mówi Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Systemu Finansowego NBP. Nie wyjaśnia jednak, który z proponowanych wariantów miałby najbardziej neutralny wpływ na rynek. NBP w raporcie odnosi się do zagrożenia, jakie dla stabilności sektora bankowego niesie odpływ kapitału zagranicznego z rynków wschodzących, w tym z Polski, wywołany zapowiedziami wycofania się amerykańskiego banku centralnego z łagodnej polityki pieniężnej. Ucieczka inwestorów mogłaby utrudnić bankom pozyskanie finansowania i spowodować wzrost kosztów ryzyka kredytowego. NBP rekomenduje, aby w tak niepewnym otoczeniu rynkowym banki szczególnie skupiły się na wzmacnianiu swojej pozycji kapitałowej i płynnościowej. Przeprowadzone przez NBP stress-testy pokazały, że banki poradziłyby sobie nawet w skrajnych warunkach makroekonomicznych i rynkowych. Zakładając, że PKB w tym roku wzrósłby tylko o 0,8 proc., w przyszłym o 0,7 proc., a w 2015 r. skurczyłby się o 1,3 proc., a rentowność obligacji skarbowych wzrosłaby o 3 pkt, potrzeby kapitałowe banków wyniosłyby 4,5 mld zł. W poprzednich stress-testach przeprowadzonych pod koniec 2012 r. było to 4,3 mld zł. NBP zapewnia przy tym, że żaden pojedynczy bank nie wymagałby dokapitalizowania kwotą wyższą niż 1 mld zł. Lepsza niż pokazały poprzednie wyniki testów jest natomiast sytuacja płynnościowa banków. Gdyby z sektora odpłynęło 260 mld zł, to wystarczającego bufora kapitałowego, aby zachować płynność, nie miałaby grupa banków o 11-proc. udziale w aktywach sektora. Łączny niedobór środków wyniósłby ok. 30 mld zł. Poprzednie testy pokazały, że problem dotknąłby banków o 16-proc. udziale w rynku, a zabrakłoby ok. 38 mld zł.

—agmk

Większość bankierów z milionowymi zarobkami pracuje w londyńskim City. I z zasady pensje najwyżej opłacanych są niższe od wszelkiego rodzaju bonusów uzależnionych od wyników finansowych kierowanych przez nich instytucji.

EBA przyznaje jednak, że zarobki nadal spadają. Opublikowany wczoraj raport dotyczy płac w europejskiej bankowości za rok 2011 (najnowsze dostępne dane) i wskazuje, że np. grupa najlepiej zarabiających we Francji zmniejszyła się wobec roku 2010 o 45 proc., o 13 proc. w Niemczech, o 4 proc. zaś w W. Brytanii.

Pozostało 92% artykułu
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie