- Możemy podzielić się dobrą wiadomością – przedwczoraj otrzymaliśmy zgodę od Komisji Nadzoru Finansowego na utworzenie funduszy inwestycyjnych pod marką Banku Pocztowego. Chcielibyśmy wprowadzić je do oferty w drugiej połowie roku – mówi w programie #PROSTOzPARKIETU Paweł Spławski, wiceprezes Banku Pocztowego. Będą to fundusze tzw. white label, ich zarządzaniem zajmie się Ipopema TFI.
Na jakie strategie postawi bank? - Chcemy edukować naszych klientów, bo dla większości z nich będzie to pierwszy kontakt z rynkiem funduszy inwestycyjnych. Chcemy nakierować ich na bezpieczeństwo, więc najpierw będą to głównie fundusze obligacyjne i pieniężne – dodaje.
Od początku 2015 r. Bank Pocztowy w swojej sieci oferuje jednostki uczestnictwa Ipopemy TFI. Jak idzie ich sprzedaż? – W całym ubiegłym roku pozyskaliśmy w ten sposób 205 mln zł i kilkanaście tysięcy klientów, staliśmy się w ten sposób największym dystrybutorem jednostek Ipopemy TFI w Polsce. Traktujemy to jako duży sukces. Mniej więcej połowa z tych klientów to nasi dotychczasowi klienci, korzystający do tej pory z lokat terminowych Banku Pocztowego, zaś drugą połowę stanowili nowo pozyskani klienci – mówi Spławski. W tym roku bank chce sprzedać jednostki na podobną kwotę jak w 2015 r.
Jakie kwoty przeznaczają na zakup jednostek uczestnictwa w dotychczas oferowanych przez was funduszach? - Staramy się docierać do klientów, którzy inwestują kwoty zbliżone wartościowo do lokat, czyli od kilkunastu do dwudziestu kilku tysięcy zł – to średnia wartość zapisu na jednostki TFI – informuje wiceprezes Banku Pocztowego.