Średniozamożni klienci banków mogą liczyć na doradctwo finansowe

Już średnio zamożni klienci banków mogą liczyć na zindywidualizowaną pomoc specjalistów przy zarządzaniu oszczędnościami.

Aktualizacja: 07.09.2016 22:18 Publikacja: 07.09.2016 21:38

Foto: 123RF

Materiał przygotowany przy współpracy z CITI Handlowy

Liczba funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez krajowe TFI przekracza 2,2 tysiąca. Na warszawskiej giełdzie notowanych jest prawie 500 spółek. Niewiele mniej jest serii obligacji na rynku Catalyst. Banki mają w ofertach dziesiątki lokat, a towarzystwa ubezpieczeniowe – setki ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. Do tego dochodzą dostępne na naszym rynku fundusze zarządzane przez zagraniczne firmy i możliwość inwestowania na światowych giełdach za pośrednictwem krajowych domów maklerskich.

W sumie w ofertach różnych instytucji finansowych znajdują się tysiące instrumentów. Osoby niezwiązane zawodowo z finansami mogą mieć nie lada problem z wybraniem tych, które najlepiej spełnią ich oczekiwania.

Oszczędności powierz fachowcom

– Mnogość rozwiązań inwestycyjnych, stopień ich skomplikowania, konieczność uwzględnienia wzajemnych zależności odstraszają początkujących inwestorów. Nie potrafią oni podjąć ostatecznej decyzji, jak ulokować oszczędności – zauważa Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców.

Stąd rosnąca rola doradców inwestycyjnych. – Doradca przede wszystkim może służyć pomocą przy wyborze odpowiedniej strategii inwestycyjnej oraz instrumentów służących realizacji tej strategii. Ponadto dzięki dobremu doradcy klient wie, że nad jego inwestycjami ktoś czuwa i w razie nieprzewidzianych wydarzeń strategia buy and hold (z j. angielskiego: kup i trzymaj) nie zmieni się w buy and hope (kup i miej nadzieję) – mówi Paweł Cymcyk.

Zgodnie z wymaganiami

Istotną zaletą indywidualnego portfela inwestycyjnego jest to, że zarządzający nim specjalista uwzględnia preferencje swojego klienta.

– Zarządzanie funduszem różni się od zarządzania majątkiem indywidualnego klienta przede wszystkim stopniem indywidualizacji usługi – tłumaczy Krzysztof Socha, dyrektor inwestycyjny Legg Mason TFI. – W przypadku funduszu mandat do zarządzania wyznacza statut tego funduszu, który został stworzony najczęściej przez podmiot zarządzający i jest zmieniany relatywnie rzadko. Natomiast w przypadku usługi zarządzania portfelem indywidualnego klienta ramy tego zarządzania określa umowa, która powinna uwzględniać specyficzne wymagania danego klienta.

Indywidualny portfel powstaje według zasad uzgodnionych w czasie negocjacji z klientem. Jeśli sytuacja finansowa czy rodzinna inwestora zmienia się lub gdy można się spodziewać takich zmian w przyszłości, portfel jest odpowiednio dostosowywany przy pomocy doradcy do nowych warunków.

Skrojone na miarę dla wybranych

Nie każdy klient banku, domu maklerskiego czy TFI może korzystać z usługi doradztwa inwestycyjnego. We wszystkich instytucjach wymagana jest określona wartość portfela inwestycyjnego. Jaka? To zależy od instytucji.

W niektórych domach maklerskich czy TFI wystarczy zainwestować 10 tys. zł, by mieć dostęp do usługi zarządzania aktywami. Jest to jednak tylko namiastka prawdziwego doradztwa inwestycyjnego.

Powierzając instytucji kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych, zyskujemy jedynie dostęp do tzw. portfeli modelowych, wspólnych dla całej grupy klientów. Żeby doradca pomógł zbudować indywidualny portfel dostosowany do sytuacji i oczekiwań inwestora, trzeba mieć kilkaset tysięcy złotych oszczędności, a w skrajnych przypadkach nawet kilka milionów.

Jakie koszty

Sama usługa doradztwa inwestycyjnego niejednokrotnie jest bezpłatna. Klient ponosi natomiast koszty związane z zakupem i sprzedażą instrumentów finansowych wchodzących w skład portfela.

Jeśli są to jednostki funduszy inwestycyjnych (takie rozwiązanie jest coraz częściej stosowane w branży zarządzania aktywami), klient jest obciążany standardowymi prowizjami pobieranymi przy zakupie funduszy oraz opłatami za zarządzanie obowiązującymi w TFI. Z kolei w przypadku akcji musi się liczyć z prowizjami maklerskimi.

Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie