Jedną ze słynnych budowli w Pompejach jest tzw. Willa z Misteriami, znana także jako Willa Tajemnic. Przez ostatnie dwa lata intensywnie zajmowali się nią konserwatorzy, pięknym freskom pokrywającym jej ściany aplikowali antybiotyk. Teraz freski są już „zdrowe", udostępniono je do zwiedzania.
Willa istniała już w II wieku p. n. e. Początkowo był to skromny budynek, który z czasem powiększono przez kolejne rozbudowy. Freski w tej budowli związane są z Misteriami Dionizyjskimi. Misteria Dionizyjskie to kompozycja o wysokości 3 metrów okalająca komnatę o obwodzie 17 metrów. Fresk składa się z 29 postaci ilustrujących cały rytuał, począwszy od odczytywania tekstu, przez cykl przygotowań kobiety do wtajemniczenia, aż do oczekującej na „boskie zaślubiny" młodej panny. Oprócz malowidła z misteriami odkryte zostały sceny przedstawiające tańczących z satyrem i freski o motywach architektonicznych.
Pracami konserwatorskimi kierował Stefano Vanacore z Laboratorium Konserwacji Archeologicznych w Pompejach. Zabytkowe malowidła, zniszczone podczas wybuchu Wezuwiusza w 79 roku n. e. odnawiano nowatorskimi metodami. Między innymi stosowano amoksycylinę — półsyntetyczny antybiotyk o działaniu bakteriobójczym, należący do grupy aminopenicylin. Wiadomość o tym zamieszcza pismo „The Art Newspaper".
Zadaniem amoksycyliny było zniszczenie streptokoków, paciorkowców które zagnieździły się na naturalnych farbach jakimi namalowano freski. Pod ich wpływem farby zamieniały się w osypujący się proszek.
Po zabiegach konserwatorskich malowidła odzyskały dawną barwę i strukturę. Jednak na tryumf jeszcze zbyt wcześnie. Konserwatorzy (prace wykonywała włoska firma „Atramentum") przypominają, że podobna kuracja antybiotykami w jaskini Lascaux we Francji, gdzie zagrożone były malowidła sprzed 17 tys. lat, spowodowała pojawienie się grzybów, z którymi konserwatorzy nie mogli się uporać przez kilka lat.