Branża transportowa to jeden z tych sektorów gospodarki, który rozwija się wyjątkowo dynamicznie, a zarazem musi szybko reagować na nowe wyzwania stawiane przez rynek. Jakie zmiany ją czekają?
Branżę TSL czeka w najbliższych latach rewolucja, co w dużej mierze będzie wiązało się z rozwojem technologii, i to zarówno w wymiarze oprogramowania, jak i maszyn. Przewidują to nie tylko analitycy rynkowi, ale też sami przedsiębiorcy. W przeprowadzonych niedawno badaniach przez PwC i przedstawionych w raporcie „CEE Transport & Logistics TrendBook 2019" aż 68 proc. prezesów spółek z branży oczekuje, że podstawowe technologie wykorzystywane do świadczenia usług TSL się zmienią. Dodatkowo na tę technologiczną rewolucję nałożą się m.in. zmiany w handlu międzynarodowym. Z perspektywy europejskiej duży wpływ będzie miał tworzący się „Nowy Jedwabny Szlak".
Jaki wpływ na branżę będą miały nowe regulacje prawne, zwłaszcza te związane z szeroko pojętą cyfryzacją państwa?
Będą się odbijać na transporcie i logistyce, gdyż w Polsce są one jednym z czynników wpływających na zmiany technologiczne. Coraz więcej obowiązków i relacji na linii przedsiębiorca – administracja publiczna ma bowiem postać elektroniczną i wymaga wymiany e-dokumentów. To często dane wrażliwe, podlegające szczególnej ochronie. Dane finansowe raportowane w związku z cyfryzacją podatków, dane pracowników, dane telemetryczne z odbiorników GPS w pojazdach, czas pracy z tachografów, stany magazynowe. W branży transportowej i logistycznej przetwarza się ogromne ilości informacji, których bez systemów informatycznych nie sposób zebrać, przeanalizować i należycie zabezpieczyć.
A jakich zmian w unijnych przepisach związanych z gromadzeniem czy przekazywaniem danych obawiają się firmy transportowe?