Polacy nie chcą wracać do biur

Praca zdalna i hybrydowa zyskały na znaczeniu, a wiele firm zaczyna je traktować jako standard. Obie formy zatrudnienia mogą być dla pracodawców zarówno szansą, jak i wyzwaniem.

Publikacja: 30.03.2023 21:00

Polacy nie chcą wracać do biur

Foto: Adobe Stock

Jeszcze kilka lat temu praca zdalna budziła duże emocje, ale pandemia koronawirusa diametralnie zmieniła sytuację. Obecnie zaledwie 33 proc. firm stawia wyłącznie na model stacjonarny zatrudnienia – wynika z badania Hays Poland.

Szanse i wyzwania

Jedną z zalet pracy zdalnej jest dostęp do szerszej bazy kandydatów. Dzięki tzw. home office firmy mogą pozyskiwać kandydatów z różnych lokalizacji. Co więcej, z badań przeprowadzonych przez Instytut Gallupa wynika, że praca zdalna może mieć pozytywny wpływ na zaangażowanie pracowników, ale tylko przy jej odpowiedniej proporcji w stosunku do całego etatu.

– Okazuje się, że optymalnym rozwiązaniem jest pozwolenie na pracę z domu w wymiarze wynoszącym 60–80 proc. czasu pracy (trzy–cztery dni w tygodniu). Wśród takich osób aż 41 proc. angażuje się w pracę – wskazuje Maria Hajec, ekspertka Sedlak & Sedlak. Dla porównania: wśród pracowników, którzy przebywają na home office 80–100 proc. czasu, odsetek zaangażowanych wynosi tylko 32 proc. Co ciekawe, wykonywanie obowiązków zawodowych całkowicie zdalnie oraz praca w 100 proc. z biura oddziałuje niemal identycznie na zaangażowanie pracowników.

Możliwość pracy zdalnej bywa traktowana jak benefit, który ma przyciągnąć najlepszych specjalistów.

– Jednak coraz częściej jest ona już standardem w ogłoszeniach rekrutacyjnych, zwłaszcza na stanowiska specjalistyczne – komentuje Małgorzata Niewińska, szefowa działu środowiska pracy i zarządzania zmianą w CBRE. Dodaje, że firmy nadal są w trakcie wypracowywania ostatecznych strategii pracy po pandemii.

– Spora część decyduje się na pracę hybrydową z dominacją przebywania pracowników w biurze. Jak wynika z naszego badania, to najbardziej rozpowszechniony scenariusz już funkcjonujący bądź planowany w około 85 proc. firm. Niektóre organizacje cały czas pracują w biurze, a ciągła praca zdalna to scenariusz dotyczący około 5 proc. pracowników – mówi Niewińska. Dodaje, że widać brak chęci powrotu na pełen etat do przestrzeni biurowej, i nie ma się co dziwić. Pracownicy przyzwyczaili się do tej opcji, która poprawia ich work-life balance.

Z drugiej strony praca zdalna wiąże się z wieloma wyzwaniami, zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.

– Przede wszystkim wymaga ona nowych umiejętności menedżerskich, takich jak zdalne zarządzanie pracownikami, utrzymanie motywacji i zaangażowania, a także konieczność monitorowania wydajności pracy zdalnej – wymienia Hajec.

Warto odnotować, że najbliższe tygodnie będą sporym wyzwaniem dla pracodawców, którzy zobowiązani są do uregulowania dotychczasowych zasad w tym zakresie. Wprawdzie model pracy zdalnej funkcjonuje już od kilku lat, ale odpowiednie regulacje prawne zostały ogłoszone dopiero na początku lutego 2023 r. Jak wskazuje Hays, wejdą one w życie 7 kwietnia i zastąpią dotychczasowe regulacje o telepracy, wewnętrzne polityki home office i tzw. covidową ustawę o pracy zdalnej. Firmy będą obowiązane do sprecyzowania, kto, gdzie i z jaką częstotliwością będzie mógł pełnić obowiązki służbowe poza biurem. Regulacji podlega też kwestia pokrywania kosztów związanych z pracą zdalną.

Czego chcą pracownicy

Elastyczność w zakresie czasu i miejsca pracy znajduje się wśród najważniejszych kryteriów rozważanych w momencie zmiany zatrudnienia. Pierwsze jest wynagrodzenie – jest ono najistotniejsze dla niemal 7 na 10 pracowników. Na drugim miejscu ankietowani wskazują na czas dojazdu do pracy, na który jako ważny wskazuje 45 proc. osób.

– Z kolei na możliwość łączenia pracy w biurze z home office oraz swobodny wybór, kiedy i w jakich godzinach chcemy pracować, wskazało 40 proc. pracowników, co plasuje pracę zdalną na trzecim miejscu kryteriów wyboru zatrudnienia – wskazuje Niewińska. Natomiast ciągła praca w biurze to idealny scenariusz tylko dla co piątego pracownika. Najwięcej przychylnych głosów zdobywa praca hybrydowa z dominacją obecności w biurze. Wyłącznie praca zdalna to scenariusz zadowalający dla zaledwie 3 proc. pracowników.

Czas pokaże, jak zmieni się rynek pracy po wejściu w życie nowych przepisów. Być może część firm zredukuje liczbę dni dostępnych na pracę poza biurem lub zaoferuje je wyłącznie konkretnym pracownikom, na przykład osobom zatrudnionym na stanowiskach zarządczych. Innym potencjalnym scenariuszem jest wprowadzenie okazjonalnej pracy zdalnej.

Jeżeli powrót do biur okazałby się faktem, to satysfakcja większości pracowników z pracy mogłaby znacznie spaść. Aż 79 proc. specjalistów i menedżerów, którzy obecnie mogą korzystać z home office, nie zaakceptowałoby przywrócenia w pełni stacjonarnego modelu pracy lub zaakceptowałoby ten fakt, gdyby zostały spełnione dodatkowe warunki. Aż 36 proc. respondentów zmieniłoby wówczas miejsce zatrudnienia – podaje Hays.

– Zadowolenie z równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym częściej idzie w parze z dostępem do pracy zdalnej. Nie dziwi zatem fakt, że zdecydowana większość specjalistów i menedżerów, którzy obecnie praktykują elastyczne modele pracy, nie jest gotowa zrezygnować z takiego udogodnienia i wrócić do biura na starych warunkach – komentuje Aleksandra Tyszkiewicz z Hays Poland.

Jeszcze kilka lat temu praca zdalna budziła duże emocje, ale pandemia koronawirusa diametralnie zmieniła sytuację. Obecnie zaledwie 33 proc. firm stawia wyłącznie na model stacjonarny zatrudnienia – wynika z badania Hays Poland.

Szanse i wyzwania

Pozostało 96% artykułu
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu