Około 65 zł kosztuje dziś pierwszy na polskim rynku preparat z medyczną marihuaną, który trafił do aptek na początku tego roku. Gdyby firma wybrała niższą, 8-procentową stawkę VAT, kosztowałby ok. 55 zł. A dla wielu chorych, którzy muszą kupić wiele różnych leków, to istotna różnica.

Czytaj także: Medyczna marihuana w polskich aptekach

Wprowadzając produkt na rynek, firma Spectrum Cannabis Polska wybrała jednak 23-procentową stawkę VAT. Zdaniem Michała Byliniaka, prezesa Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej i prezydent Grupy Farmaceutycznej Unii Europejskiej, w przypadku suszu cannabis sativa flos można było wybrać stawkę 8-procentową: - Decyzja o wyborze stawki powinna opierać się na dotychczasowym stopniu opodatkowania podobnych preparatów, a w przypadku wątpliwości powinno się skierować zapytanie o indywidualną interpretacją podatkową do Krajowej Informacji Skarbowej. W moim przekonaniu istnieje wiele przesłanek, by wybrać stawkę 8-procentową jak dla pozostałych surowców farmaceutycznych – mówi „Rzeczpospolitej" Michał Byliniak.

Surowiec w postaci suszu cannabis sativa flos firmy Spectrum Cannabis Polska zawiera 19 proc. THC oraz nie więcej niż 1 proc. kannabidiolu CBD. Może być stosowany u chorych z padaczką i nowotworami.

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomani, zwana także ustawą Liroya lub ustawą o medycznej marihuanie, zezwoliła na sprzedaż medycznej marihuany w Polsce, pod warunkiem jednak, że nie będzie ona refundowana. Dlatego też chory, którym lekarz przepisze marihuanę, musi płacić 100 proc. ceny leku. A ta wynosi dziś 65 zł.