Przerzucanie na lekarza kosztów badań narusza prawa pacjenta

Za naruszenie zbiorowych praw pacjenta uznał zobowiązywanie lekarza do ponoszenia kosztów dodatkowych badań Rzecznik Praw Pacjenta. Lekarze nie są podwykonawcami świadczeniodawcy, a wykonują u niego zawód – podkreśla RPP.

Aktualizacja: 17.06.2020 14:05 Publikacja: 17.06.2020 12:36

Przerzucanie na lekarza kosztów badań narusza prawa pacjenta

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski

W decyzji dotyczącej jednej z placówek na Mazowszu RPP nakazał zaprzestanie stosowania takiej praktyki pod karą pół miliona złotych.

Chodzi o poradnię specjalistyczną mającą kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, która w umowie z lekarzami zobowiązywała ich do finansowania dodatkowych badań w ramach pogłębionej diagnostyki.

Lekarze z całej Polski przyznają, że w ich umowach z przychodniami pojawiają się zapisy o „potrącaniu” z wynagrodzenia kwoty za badania, których standardowo nie zleca się przy danym rozpoznaniu. To powoduje, że chcąc zarobić pełną kwotę specjalista zleca tylko badania podstawowe. Jeśli zaś, zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej, chce dokonać pełnych badań, ryzykuje nawet utratą wynagrodzenia, które w całości pokrywa koszty diagnostyki u pacjenta. W skrajnych przypadkach koszt badań może przekraczać stawkę, jaką dostaje za pacjenta.

Jak mówi Damian Patecki, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów i członek Naczelnej Rady Lekarskiej, takie klauzule w umowach pętają lekarzom ręce i ograniczają im prawo do korzystania ze swojej wiedzy: - Idea wykonywania wolnego zawodu lekarza, kodeks etyczny i zawodowy profesjonalizm wymagają tego, by każdy pacjent potrzebujący poszerzenia diagnostyki miał wykonane dodatkowe badania. Lekarze często godzą się na absurdalne zapisy w umowach, bo nie mają wyboru. Stosują je wszystkie poradnie w mieście i jeśli lekarz chce pracować, musi godzić się na ich warunki – tłumaczy Damian Patecki.

Jego zdaniem, przerzucanie kosztów badań na lekarzy wynika z kłopotów z utrzymaniem poradni działających na podstawie umowy z NFZ:  - Wycena procedur, jaką proponuje Fundusz, często nie przystaje do realiów rynkowych. Powiązanie wynagrodzenia lekarza z liczbą zleconych badań jest rozpaczliwą próbą utrzymania comiesięcznych kosztów na stałym poziomie. Również samo wynagrodzenie lekarza w takich poradniach jest kilkukrotnie niższe niż w placówkach prywatnych. Wielu lekarzy pracuje na NFZ w czynie społecznym, by pomagać biedniejszym pacjentom, których nie stać na wizyty prywatne – mówi dr Patecki.

Jak uznał RPP, organizacja procesu udzielania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) przewidująca, że świadczeń tych udzielają lekarze, którzy na podstawie postanowień umownych muszą ponieść koszty zleconych pacjentom badań diagnostycznych, w tym laboratoryjnych, stanowi praktykę naruszającą zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych, odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej i udzielanych z należytą starannością (o czym mowa w art. 6 ust. 1 i art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta).

Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził, że takie postępowanie kierowników poradni naruszają zbiorowe prawa pacjenta z kilku powodów. Zgodnie z par. 12 ust. 6 zd. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz par. 15 ust. 1 zarządzenia prezesa NFZ nr 182/2019/DSOZ z 31 grudnia 2019 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych w AOS, koszty zleconych pacjentom badań powinna pokrywać placówka medyczna.

W myśl ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, lekarze nie są podwykonawcami świadczeniodawcy, a wykonują u niego zawód. Rzecznik podkreśla, że placówki medyczne same przyznają, że wynagrodzenie lekarza jest powiązane z wyceną świadczeń. Jeśli więc zleci wyżej wycenione świadczenie, za które placówka dostanie więcej pieniędzy, sam powinien zarobić więcej. Tak jednak się nie dzieje.

Analizując kwestię umów w jednej z poradni na Mazowszu, RPP orzekł także, że samo brzmienie postanowień umownych ma wydźwięk negatywny i może mieć wpływ na decyzję lekarza w sprawie wykonania u pacjenta określonych badań. Jeśli lekarz zobowiązuje się do poniesienia kosztów niezbędnych badań diagnostycznych, może nabrać przekonania, że jego wynagrodzenie zostanie pomniejszone w wyniku zlecenia większej liczby badań.

„Konsekwencją może być decyzja lekarza o powstrzymaniu się od zlecenia pacjentowi badań, które w świetle aktualnej wiedzy medycznej i należytej staranności, powinny być wykonane, w obawie o pomniejszenie wysokości należnego lekarzowi wynagrodzenia” – uznał Rzecznik Praw Pacjenta stwierdzając, że lekarza nie można stawiać w sytuacji potencjalnego konfliktu interesów – interesu jego i interesu pacjenta.

W decyzji dotyczącej jednej z placówek na Mazowszu RPP nakazał zaprzestanie stosowania takiej praktyki pod karą pół miliona złotych.

Chodzi o poradnię specjalistyczną mającą kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, która w umowie z lekarzami zobowiązywała ich do finansowania dodatkowych badań w ramach pogłębionej diagnostyki.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP