Nierzetelne działania przy odzyskiwaniu należności i dopuszczenie do przeterminowania i w konsekwencji utylizacji ponad 7 tys. sztuk szczepionek przeciwko pneumokokom za 612,2 tys. zł zarzuca resortowi zdrowia Najwyższa Izba Kontroli. Stwierdza jednak, że realizacja dochodów budżetu państwa za 2018 r. w części 46 Zdrowie „przebiegała na ogół prawidłowo".
Czytaj także: Wyroki NSA ws. obowiązkowych szczepień dzieci
Nie do ściągnięcia
Jak czytamy w sprawozdaniu, na koniec 2018 r. ministerstwu nie udało się odzyskać należności w kwocie ponad 80,5 mln zł, w tym zaległych 53,9 mln zł. Należności te były o 90 proc., a zaległości o 61 proc. wyższe niż w 2017 r. Skąd tak duży przyrost? Chodzi głównie o niewyegzekwowanie przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) wynoszącej blisko 61,5 mln zł kary za nielegalny wywóz leków, nałożonej na trzy spółki prowadzące hurtownie farmaceutyczne, które wywiozły z Polski znaczną ilość leków zagrożonych brakiem dostępności. Nie zgłosiły tego GIF.
Jak wyjaśniają kontrolerzy NIK, zaległości powstały przede wszystkim w wyniku niezapłacenia w terminie kary 47,1 mln zł.
– Obecnie kwota nałożonych kar jest większa i obejmuje blisko 100 mln zł, a na nałożenie czekają kolejne. Te kary to kawał dobrej, ale nikomu niepotrzebnej roboty GIF, bo ich ściągalność jest zerowa. Wszystko przez to, że firmy zakładane były na tzw. słupy – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA). – Przeciwnicy nowelizacji ustawy – Prawo farmaceutyczne, zwanej „Apteką dla aptekarza", kwestionowali jej sens przy zwalczaniu nielegalnego wywozu leków, tymczasem od dwóch lat apteka może być otworzona wyłącznie przez farmaceutę, wielokrotnie sprawdzanego przez WIF, który ręczy swoim majątkiem osobistym. Wcześniej można było apteki otwierać na spółki z o.o. i efekty widać w sprawozdaniu NIK – dodaje Marek Tomków.