Czym się różni bioniczna trzustka od sztucznej?
Prof. Michał Wszoła: Koncepcja bionicznej trzustki wywodzi się z transplantologii, odtwarzamy żywy narząd, który zastąpi funkcję produkcji hormonów prawdziwej trzustki.
Natomiast sztuczna trzustka to urządzenie mechaniczne. Wiele firm produkujących najnowocześniejsze pompy insulinowe nazywa je sztuczną trzustką. Najbliższe temu określeniu są pompy dwuhormonalne, czyli takie, które w sytuacji zbyt wysokiego poziomu cukru podają insulinę, a przy niedocukrzeniu – glukagon. Pompy działają na zasadzie algorytmu matematycznego, który wskazuje, kiedy i ile w danej sytuacji podać insuliny lub glukagonu. Algorytm jest cały czas udoskonalany, by jak najlepiej imitować działanie prawdziwej trzustki, jednak trzeba sobie zdawać sprawę z ograniczeń urządzenia mechanicznego, które na obecnym etapie są nie do przejścia.
Jakie to ograniczenia?
Nawet w najlepszych pompach insulinowych tzw. ciągły pomiar glikemii to tak naprawdę pomiar co pięć minut. Dodatkowo urządzenie nie oznacza poziomu cukru w krwioobiegu, tylko w płynie międzykomórkowym, gdzie niedocukrzenie ujawnia się dopiero 25 minut później. Jeżeli dołożymy do tego pomiar co pięć minut, to stan hipoglikemii może być wyłapany przez pompę z półgodzinnym opóźnieniem. To wbrew pozorom długo. Mózg żywi się wyłącznie cukrem, jeżeli jego poziom w krwiobiegu za bardzo spadnie, dojdzie do wyłączenia systemu, czyli do utraty przytomności. Dlatego właśnie występowanie u pacjenta epizodów ciężkiej hipoglikemii jest przeciwwskazaniem do stosowania pompy insulinowej.