Wcześniaki: Czy zdążymy ochronić je przed wirusem RS?

Wirus RS co roku atakuje niemal 90 proc. wcześniaków, narażając je na groźne powikłania. Maluchy objęte są programem bezpłatnej ochrony przeciw wirusowi, ale nie wszędzie są pieniądze na jego realizację – alarmują neonatolodzy. Tymczasem pierwsze dawki leków trzeba zacząć przyjmować właśnie teraz.

Publikacja: 25.09.2018 18:37

Wcześniaki: Czy zdążymy ochronić je przed wirusem RS?

Foto: AdobeStock

Sezon zakażeń wirusem RS (syncytialnym wirusem nabłonka oddechowego) rozpoczyna się w październiku i trwa do kwietnia.

– U dzieci starszych i u dorosłych wirus RS powoduje zakażenia typu katar, kaszel. Natomiast u dzieci najmniejszych może być zabójcą, może spowodować ciężkie zapalenie płuc i oskrzeli przebiegające z niemożnością wymiany gazowej, z dusznością – mówi prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, Prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.

W Polsce od 10 lat prowadzony jest program bezpłatnej ochrony w postaci immunizacji biernej przeciwko wirusowi RS. Dotychczas obejmował wcześniaki urodzone do 28. tygodnia ciąży oraz dzieci z tzw. dysplazją oskrzelowo-płucną.

Od 1 marca tego roku bezpłatną ochroną miały zostać objęte również wszystkie dzieci urodzone między 29 a 32 tygodniem ciąży, jeżeli nie ukończyły jeszcze pół roku. O zmianę, która umożliwia ochronę zgodną ze standardami obowiązującymi w Unii Europejskiej i zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), środowisko neonatologów walczyło od lat.

Dotychczas immunoprofilaktyka zakażeń wirusem RS była prowadzona w 32 szpitalach w Polsce. Eksperci zaproponowali kolejne placówki, które mogą zapewniać ją dzieciom.

Niestety, mimo istniejącego rozporządzenia, nadal brakuje dodatkowych placówek, które miałyby podpisane kontrakty z NFZ i mogłyby już od października zapewnić wszystkim uprawnionym wcześniakom przyjęcie immunizacji.

Dzięki rozszerzeniu programu grupa dzieci, które się do niego kwalifikują, wzrosła trzykrotnie (z ok. 1200 do ok. 4000). – Oszacowaliśmy, że skoro zwiększy się trzykrotnie liczba dzieci, to potrzebujemy dodatkowych placówek, żeby zapewnić tym wcześniakom ochronę – alarmowała na początku września prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka.

Od tamtej pory sytuacja poprawiła się – w 9 województwach znalazły się pieniądze na dodatkowe świadczenia w ramach rozszerzonego programu. Nadal jednak w 7 województwach brakuje środków i nie rozpisano konkursów na dodatkowe kontrakty.

Sezon zarażeń zaczyna się lada moment, co stawia pod znakiem zapytania powodzenie rozszerzonego programu ochrony wcześniaków przed wirusem RS – alarmują  neonatolodzy.

Nie opracowano jeszcze skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi RS. Możliwa jest tzw. immunizacja bierna, czyli podanie gotowych przeciwciał, które niszczą wirusa.

Profilaktyka polega na podaniu maksymalnie 5 dawek leku w miesięcznych odstępach, minimalnie 3. Immunizację najlepiej rozpocząć w październiku, aby dziecko było zabezpieczone od początku sezonu zwiększonej zachorowalności.

W Polsce sezon zakażeń wirusem RS trwa do 30 kwietnia. Ważne, aby dziecko było poddane immunizacji i otrzymało taką liczbę dawek, która zabezpieczy je przed wirusem RS przez cały sezon. Dzieci urodzone w styczniu czy w lutym otrzymają 4 lub 3  dawki, które będą chronić dziecko do kwietnia. Podanie 5 dawek nie jest wtedy konieczne, bo ochrona w maju, czy czerwcu już nie jest potrzebna.

Podawanie leku należy powtarzać, bo gotowe przeciwciała zanikają po ok. 20-30 dniach i tylko kolejna dawka leku zabezpiecza dziecko przed wirusem, gdy poprzednia przestaje działać. Niestety w przypadku immunizacji biernej organizm nie wytwarza przeciwciał, tak jak w przypadku szczepionki.

O najbliższy ośrodek immunizujący najlepiej zapytać lekarza neonatologa. Listę ośrodków, które w tej chwili realizują program lekowy „Profilaktyka zakażeń wirusem RS” można znaleźć na stronie http://www.koalicjadlawczesniaka.pl./

Sezon zakażeń wirusem RS (syncytialnym wirusem nabłonka oddechowego) rozpoczyna się w październiku i trwa do kwietnia.

– U dzieci starszych i u dorosłych wirus RS powoduje zakażenia typu katar, kaszel. Natomiast u dzieci najmniejszych może być zabójcą, może spowodować ciężkie zapalenie płuc i oskrzeli przebiegające z niemożnością wymiany gazowej, z dusznością – mówi prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, Prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej