Z zasady hierarchiczności źródeł prawa wynika, że przedmiotem regulacji planu miejscowego nie mogą być kwestie, które zostały już uregulowane w ustawie. Tym bardziej jego postanowienia nie mogą być z ustawą sprzeczne.
Do takich wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjny oddalając wyrokiem z 27 listopada 2015 r. skargę kasacyjną gminy Chlewiska na wyrok WSA w Warszawie stwierdzający nieważność uchwalonego przez radę tej gminy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (sygn. II OSK 2253/15).
NSA stwierdził, że rada gminy Chlewiska, uchwalając plan miejscowy, naruszyła m.in. przepisy ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, dokonując w tym planie zmiany przeznaczenia tych gruntów bez zgody właściwych organów.
- Zgodnie z przepisami tej ustawy zmiana przeznaczenia gruntów leśnych stanowiących własność Skarbu Państwa wymaga uzyskania zgody ministra ochrony środowiska, zaś gruntów pozostałych – właściwego marszałka województwa – wskazywała Barbara Adamiak, sędzia NSA – Wymóg uzyskania powyższej zgody wynika również z przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które zobowiązują organ sporządzający projekt planu do uzyskania takiej zgody – wyjaśniała. W uchwalonym planie miejscowym rada gminy Chlewiska zmodyfikowała – w sposób nieuprawniony – przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
- Zgodnie z treścią uchwały pojęcie „powierzchnia całkowita zabudowy" zostało zdefiniowane jako „suma pól powierzchni konturów wszystkich kondygnacji naziemnych wszystkich budynków istniejących i projektowanych na danej działce" – przypomniała sędzia Barbara Adamiak. - Tymczasem art. 15 ust. 2 pkt 6 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie pozostawia wątpliwości, że pojęcie „powierzchni całkowitej zabudowy" należy rozumieć jako stosunek powierzchni wszystkich kondygnacji budynków – a nie tylko naziemnych – do powierzchni działki – wyjaśniała sędzia.