Rz: Nowelizacja ustawy o działalności leczniczej, która weszła w życie 15 lipca uniemożliwia zbycie większościowych udziałów należących do podmiotów publicznych w spółkach zajmujących się działalnością leczniczą. W jakim celu zostało wprowadzone takie rozwiązanie i jakie będą tego konsekwencje?
Milena Kruszewska rzecznik prasowy Ministra Zdrowia: Ustawa wprowadziła ograniczenia w zakresie zbywania podmiotom prywatnym udziałów albo akcji placówek leczniczych działających w formie spółek kapitałowych utworzonych i prowadzonych przez jednostkę samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa reprezentowany przez ministra, centralny organ administracji rządowej albo wojewodę. Dzięki temu podmioty publiczne zachowają kontrolę nad tymi placówkami.
Podmiot publiczny (odpowiednio jednostka samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa) może zbyć udziały albo akcje „swoich" spółek, pod warunkiem że zachowa co najmniej 51 proc. udziałów albo akcji oraz będzie dysponował większością głosów na zgromadzeniu wspólników albo na walnym zgromadzeniu.
To rozwiązanie zahamuje proces zbywania udziałów albo akcji spółek kapitałowych Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego, wykonujących działalność leczniczą. Większościowy pakiet udziałów albo akcji oraz kontrola nad organami spółki (także w odniesieniu do spółek kapitałowych uczelni medycznych) zapewni podmiotom publicznym decydujący wpływ na funkcjonowanie placówek leczniczych. Jest to niezbędne do realizacji zadań w zakresie odpowiedzialności za bezpieczeństwo zdrowotne, jakość i dostępność świadczeń zdrowotnych wynikających z art. 68 ust. 1 Konstytucji RP.
Wprowadzone zmiany wynikają z konieczności zapewnienia ciągłości i szerokiego zakresu świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmioty lecznicze, będące spółkami, o których mowa w ustawie. Ograniczenia w zbywaniu udziałów albo akcji w tych spółkach są konieczne dla ochrony zdrowia i życia pacjentów. Mają zatem kluczowe znaczenie dla zdrowia publicznego.