Według resortu przy obecnym tempie wydawania zaświadczeń samorządy zdążą się z nimi uporać w ustawowym terminie, czyli do końca tego roku.
– Zmiany, które wprowadziliśmy w ustawie o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność, usprawnią proces przekształcenia. Aktualne tempo wydawania zaświadczeń umożliwia potwierdzenie przekształcenia w formie zaświadczenia wszystkim uprawnionym do końca roku – uważa Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.
Oznacza to, że ministerstwo nie planuje w najbliższym czasie wydłużenia okresu wydawania zaświadczeń, o co zabiegają duże miasta. Ich zdaniem nie zdążą wydać wszystkich do końca roku.
Przypomnijmy, że 1 stycznia 2019 r. z mocy prawa doszło do przekształcenia użytkowania wieczystego gruntu pod blokami i domami jednorodzinnymi. Przepisy przewidują, że za przekształcenie będzie się płaciło przez 20 lat. Roczna opłata wyniesie tyle, ile ostatnia roczna opłata za użytkowanie wieczyste. Ustawa przewiduje też obowiązkowe bonifikaty za grunt Skarbu Państwa. Gdy właściciele mieszkań (domów) zdecydują się na uregulowanie należności w tym samym roku, w którym nastąpi przekształcenie, wyniosą one 60 proc. opłaty przekształceniowej. W drugim roku będzie to 50 proc., w trzecim – 40 proc., w czwartym – 30 proc., w piątym – 20 proc., a w szóstym roku – 10 proc. Ale bonifikaty mogą być wyższe, jeżeli upusty dla gruntów samorządowych są wyższe. Wówczas wojewoda musi je dostosować do ustalonych na gruntach komunalnych.
Ustawa przekształceniowa przewiduje, że gdy chodzi o grunty komunalne, same gminy muszą zdecydować, czy chcą wprowadzić bonifikaty i w jakiej wysokości.