Do sądów administracyjnych wpływają pierwsze skargi na działanie tzw. ustawy dekomunizacyjnej (patrz podstawa prawna). Na jej podstawie samorządy miały zmienić w ciągu roku nazwy m.in. ulic i placów, budzące skojarzenia z totalitaryzmem. Instytut Pamięci Narodowej wytypował w całej Polsce aż nazw 943 ulic, podlegających ustawie dekomunizacyjnej, ale wiele samorządów pozostawiło ich nazwy bez zmian, czy zaprotestowało przeciwko nazwom, nadanym przez wojewodów w ramach uprawnień nadzorczych. Zmiany, nadane w trybie zarządzenia zastępczego, podlegają szczególnej ochronie prawnej. Ustawa przewiduje, że jeśli samorząd chciałby je zmienić, musi uzyskać opinię Instytutu Pamięci Narodowej.
Nie przebiega to jednak bezkonfliktowo, a niektóre samorządy zaskarżają do sądów administracyjnych decyzje wojewodów, nadające ulicom i placom inne nazwy niż miały dotychczas. Na przykład Rada Warszawy zdecydowała o zaskarżeniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zmiany nazw aż 47 ulic, a ostatnio podjęła uchwałę o nadaniu nazwy Trasa Łazienkowska (dawniej Aleja Armii Ludowej), mającej zastąpić nadaną przez wojewodę mazowieckiego nazwę Alei Lecha Kaczyńskiego.
Miasto Bielsko-Biała wystosowało skargę na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. W styczniu 2017 r. Rada Miejska podjęła uchwałę o nadaniu nazwy im. Ryszarda Dziopaka rondu przy skrzyżowaniu czterech ulic. Po uzyskaniu opinii IPN, wojewoda śląski stwierdził jej nieważność jako sprzecznej z art. 1 ustawy dekomunizacyjnej. Zgodnie z tym przepisem, nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat, symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować. Za propagujące komunizm uważa się także nazwy, odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat, symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989. Z opinii IPN wynika, iż nazwa ronda odpowiada tym kryterium, dlatego należało stwierdzić jej nieważność.
IPN poinformował, że Ryszard Dziopak był członkiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR, a w latach 1972-1981 r. – posłem na Sejm z ramienia tej partii. IPN określił go jako nomenklaturowego dyrektora Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, odwołanego w 1981 r. na skutek protestów robotniczych.
W skardze do WSA, Miasto Bielsk-Biała zarzuciło, że nie miało możliwości ustosunkowania się do opinii IPN. Stwierdziło, że wyrywkowe i niepełne, a nawet częściowo niezgodne ze stanem faktycznym i prawdą historyczną, oceny Instytutu, pomijają zasługi Ryszarda Dziopaka dla rozwoju miasta. Mija się z prawdą informacja o rzekomym odwołaniu go ze stanowiska na skutek protestów robotniczych w 1981 r.