Pieniądze na żywność nie przekreślają pomocy w zakupie leków - wyrok WSA

Świadczenie pieniężne na zakup posiłku lub żywności z rządowego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania" jest zasiłkiem celowym – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.

Publikacja: 15.01.2019 05:00

Pieniądze na żywność nie przekreślają pomocy w zakupie leków - wyrok WSA

Foto: Adobe Stock

Danuta C. wystąpiła do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o przyznanie pomocy finansowej na zakup leków z programu osłonowego. We wniosku wskazała, że prowadzi gospodarstwo domowe wraz z synem, zaś na zadeklarowany przez nią łączny miesięczny dochód rodziny, w wysokości 1501,45 zł, składa się: dodatek mieszkaniowy w kwocie 285,87 zł, dodatek energetyczny w kwocie 15,58 zł, alimenty uzyskiwane na syna w kwocie 650 zł oraz stypendium syna w kwocie 550 zł.

Dyrektor MOPS odmówił kobiecie przyznania pomocy finansowej, wskazując że wnioskodawczyni nie spełnia kryterium dochodowego dla rodziny 2-osobowej, tj. 2056 zł, bowiem łączny dochód przekracza tę kwotę o 45,64 zł. Do dochodu organ wliczył bowiem świadczenie pieniężne w wysokości 600 zł przyznane na zakup artykułów żywnościowych.

Czytaj też:

Dożywianie: Komu przysługuje?

Pomoc państwa dla ubogich

W odwołaniu od tej decyzji, Danuta C. podniosła, że niezasadnie doliczono do dochodu jej rodziny kwotę przyznaną z rządowego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania", co spowodowało przekroczenie kryterium, podczas gdy zgodnie z art. 8 ust. 4 pkt 2 ustawy o pomocy społecznej do dochodu nie wlicza się zasiłku celowego.

Samorządowe kolegium odwoławcze podtrzymało jednak decyzję dyrektora MOPS. Stwierdziło, że świadczenie pieniężne na zakup artykułów żywnościowych nie może być uznane za zasiłek celowy w rozumieniu przepisów ustawy o pomocy społecznej. W związku z czym nie podlega ono wyłączeniu przy ustalaniu dochodu, nawet pomimo posiadania przez to świadczenie pewnych cech zasiłku celowego.

Orzekający w sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 29 listopada 2018 r. przyznał rację Danucie C. W uzasadnieniu sąd sięgnął do definicji zasiłku celowego zawartej w art. 39 ustawy o pomocy społecznej.

– Z przepisu tego wynika, że zasiłek celowy może być przyznany w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej, w szczególności zaś na: pokrycie części lub całości kosztów zakupu żywności, leków i leczenia, opału, odzieży, niezbędnych przedmiotów użytku domowego, drobnych remontów i napraw w mieszkaniu, a także kosztów pogrzebu – wskazał sąd.

Jak wyjaśnił dalej WSA, skoro zasiłek celowy stanowi formę pomocy przyznawaną na pokrycie kosztów zakupu żywności, to świadczenie pieniężne przyznawane w ramach programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania" jest w istocie zasiłkiem celowym, z tym, że finansowanym nie ze środków własnych gmin, ale ze środków przekazywanych gminom w ramach programu – rozdysponowywanych przez gminy na warunkach w sprecyzowanych w programie.

W związku z powyższym, zdaniem sądu, oba organy ustalając dochód na potrzeby przyznania pomocy finansowej na zakup leków z programu osłonowego, niezasadnie wliczyły zasiłek celowy, którym jest świadczenie pieniężne na zakup artykułów żywnościowych.

Danuta C. wystąpiła do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o przyznanie pomocy finansowej na zakup leków z programu osłonowego. We wniosku wskazała, że prowadzi gospodarstwo domowe wraz z synem, zaś na zadeklarowany przez nią łączny miesięczny dochód rodziny, w wysokości 1501,45 zł, składa się: dodatek mieszkaniowy w kwocie 285,87 zł, dodatek energetyczny w kwocie 15,58 zł, alimenty uzyskiwane na syna w kwocie 650 zł oraz stypendium syna w kwocie 550 zł.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP