Przeciwnie, zjednoczenie z siłami liberalnymi gwarantowałoby zwycięstwo PiS. Przecież gdyby nie PSL, PiS już cztery lata temu wzięłoby władzę w większości województw. Dzięki nam rządzą w zaledwie jednym. To ludowcy zatrzymali skok PiS na samorządy. I możemy to zrobić znowu, bo Koalicja Obywatelska sama tego nie zrobi. Tylko dobry wynik PSL jest gwarancją, że PiS nie położy łapy na samorządach. Mówimy wprost: nie chcecie PiS, głosujcie na PSL.
PiS zarzuca PSL hipokryzję przed wyborami, wypominając sprywatyzowanie kaliskich Winiar, Browarów Dolnośląskich, Pudliszek i wielu innych zakładów państwowych, nepotyzm oraz brak szacunku dla polskiej wsi.
Hipokryzja wylewa się PiS uszami. Kto sprzedał Winiary? Kto sprzedał Pudliszki? Kto wyprzedał Hortex, Tymbark, 43 polskie cukrownie? Bo nie PSL, nas wtedy nazywano hamulcowymi prywatyzacji, tylko politycy PiS pod szyldem AWS. Ich radnymi byli Mateusz Morawiecki i obecny minister rolnictwa Ardanowski, a posłem były minister Jurgiel. Czy naprawdę im się wydaje, że jak zmienili szyld, to się im upiecze? Jest mi wstyd, że Polska ma premiera, który na każdym kroku kłamie.
Premier Morawiecki na Opolszczyźnie został ciepło przyjęty przez mieszkańców i przypomniał, że PO i PSL wyłączyły dialog społeczny, wyrzucały związki zawodowe, likwidowaliście połączenia kolejowe, autobusowe, posterunki policji, i obiecuje m.in. doprowadzenie najszybszego internetu do każdej szkoły i gminy.
Morawiecki przyjął chyba taką strategię: kłamać, kłamać, kłamać, może ktoś uwierzy. Przecież to mi wspólnie ze związkowcami i pracodawcami udało się odbudować dialog społeczny. Wspólnie przyjęliśmy nową ustawę o Radzie Dialogu Społecznego. To rząd PiS uczynił z niej fikcję, pomijając najważniejszych partnerów społecznych i dogadując się ponad ich głowami z Solidarnością.
Czym PSL chce przekonać do siebie polską wieś, poza atakowaniem PiS?