Na pytanie czy - w związku z rasistowskimi transparentami, które pojawiły się na Marszu Niepodległości w 2017 roku - jako prezydent Warszawy zakazałby organizowania Marszu, Śpiewak stwierdził, że "to już jest decyzja policji, tego, że policja nie interweniowała w trakcie Marszu".

Fakt,  że osoby niosące takie transparenty nie zostały zidentyfikowane przez pół roku jest - zdaniem Śpiewaka - przykładem działania "państwo z kartonu, które nie potrafi zidentyfikować paru osób, które trzymały te transparenty".

- Co nie zmienia faktu, że na Marsz Niepodległości przychodzi bardzo dużo ludzi, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z tymi osobami. Ja oczywiście zatrzymywać Marszu Niepodległości nie zamierzam - dodał Śpiewak.

Z kolei na pytanie czy byłby za tym, aby zdelegalizować ONR (wniosek o delegalizację tej organizacji złożył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, wcześniej również prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz), Śpiewak odparł: - Jestem za tym, żeby zdelegalizować ONR. Z ONR jest ten problem, że nie ma jednego, ogólnopolskiego ONR-u, tylko są brygady. Każdy region ma własny ONR. Tutaj trzeba by znaleźć odpowiednie przepisy, paragrafy i dowody i złożyć taki wniosek, jeśli chodzi o mazowiecką strukturę ONR.