Trzaskowski w czasie konferencji pytał "gdzie jest rząd".
- Słyszymy że dziura (budżetowa Mateusza) Morawieckiego się powiększa, rząd nie jest przygotowany na nadchodzący kryzys gospodarczy. KE prognozuje, że polskie PKB skurczy się o 5 proc. - mówił Trzaskowski.
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę, że w sytuacji "epidemii, zbliżającego się kryzysu gospodarczego, gdy trzeba ratować miejsca pracy, koncentrować się na bezpieczeństwie Polaków, rząd zwiększa wydatki podwójnie na Kancelarię Premiera, Kancelarię Prezydenta, mamy rząd z największą liczbą wiceministrów".
- Najbardziej niepokojące jest to, że od połowy czerwca nie zebrała się Rada Ministrów. Ja nie wiem co się dzieje. Czy rząd jest na wakacjach? Apeluje do rządzących, by zamiast robić kampanię wyborczą na koszt podatnika, aby się zajęli pracą w tych trudnych czasach. Trzeba się przygotować do, być może, nawrotu epidemii, a nie urządzać sobie wakacje w środku tak trudnych wydarzeń. Czekam na to, że rząd wróci do pracy - mówił Trzaskowski.
Kandydat KO zapowiedział też, że tuż po tym jak zostanie zaprzysiężony "zwoła Radę Gabinetową i będzie zwoływał kolejne, tak abyśmy mogli wyjaśnić wszystkie problemy".