Reklama

Duda o "dużej puli wspólnych wartości" z Bosakiem

Dalsza walka o prezydenturę odbędzie się zgodnie ze stałą praktyką Platformy Obywatelskiej: to będzie próba ustawiania II tury na zasadzie "wszyscy przeciwko jednemu" - mówił Andrzej Duda w radiowej Jedynce.

Aktualizacja: 29.06.2020 13:35 Publikacja: 29.06.2020 06:59

Duda o "dużej puli wspólnych wartości" z Bosakiem

Foto: AFP

amk

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Było nas 11 i wiadomo, że spektrum programów było duże i głosy się rozdzieliły. Oczekiwałem wyniku powyżej 40 proc. i jestem zadowolony, że różnica nad moim konkurentem jest duża. Z optymizmem wchodzę do drugiej tury i mam nadzieję, że wygram - mówił Duda.

Duda stwierdził, że ma "dużą pulę wspólnych wartości" z Krzysztofem Bosakiem - starania o mocną sytuację Polski, aby nikt nie odebrał Polsce tradycyjnych wartości, które są jej kośćcem, przekonanie, że rodzina powinna mieć tradycyjną formę.

Obecny prezydent stwierdził, że Rafał Trzaskowski udaje, że nie jest politykiem lewicowym i "ucieka przed niewygodnymi pytaniami, ale wszyscy wiemy, jakie dokumenty podpisywał".

Pytany, czy małżeństwa jednopłciowe i adopcje dzieci interesują jego wyborców, Duda stwierdził, że owszem, ale nie wyobrażają sobie oni takich sytuacji. Polacy według prezydenta są takimi perspektywami "zdruzgotani". - Polacy wiedzą, w jakim kierunku zmienia się świat, ale nie są z tych zmian zadowoleni. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, a rodzice muszą mieć zagwarantowaną możliwość wychowania dzieci zgodnie ze swoimi poglądami - przekonywał Duda.

- Nie może być tak, że program szkolny abstrahuje od wartości wyznawanych przez rodziców - mówił Duda. Stwierdził, że rodzice mają prawo żądać od szkoły, by w uszy dzieci nie sączyć sprzecznych z ich wartościami ideologii.

Reklama
Reklama

Duda uważa, że dalsza walka o prezydenturę odbędzie się zgodnie ze"stałą praktyką" Platformy Obywatelskiej: próba ustawiania II tury na zasadzie "wszyscy przeciwko jednemu". - Przypomnę, że pan Trzaskowski był w rządzie PO, a pamiętamy, co się działo w latach 2007-2015, na co wówczas było stać polską rodzinę, a na co stać ją było w ciągu ostatnich 5 lat, kiedy ja bylem prezydentem. Każdy chyba te różnicę dostrzega - mówił Duda.

Walczący o reelekcję prezydent nie widzi problemu z udziałem w debacie z Rafałem Trzaskowskim. - To chyba on ma problem - ocenił.

- To, że pan Trzaskowski nie pamięta swoich działań w związku z podniesieniem wieku emerytalnego, mnie nie dziwi. Ci ludzie po prostu tak robią - mówił Duda.

 - Ja już przeżyłem takie czasy kohabitacji z Platformą Obywatelską - za czasów PO i prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Jak prezydenta niszczono. Jeśli ktoś wierzy w zapowiadaną przez pana Trzaskowskiego życzliwe recenzowanie prac rządu, jest w błędzie, bo będą to działania obliczone na upadek rządu - ocenił Duda.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama