Kosiniak-Kamysz: Nie ma dyskusji o stanowisku marszałka Sejmu dla Gowina

Jedyne, co oferujemy Jarosławowi Gowinowi, to przystąpienie do frakcji zdrowego rozsądku - mówił w RMF FM lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja: 29.04.2020 13:28 Publikacja: 29.04.2020 08:49

Kosiniak-Kamysz: Nie ma dyskusji o stanowisku marszałka Sejmu dla Gowina

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Kosiniak-Kamysz przekonywał, że sejmowa opozycja nawiązała szeroką współpracę w kwestii sprzeciwu wobec wyborów 10 maja.

Uważa też, że docenienia wymaga postawa Jarosława Gowina, który poświęcił stanowisko ministra nauki, by zablokować forsowany przez rząd termin wyborów.

Jak jednak mówił Kosiniak-Kamysz, nie ma w tej chwili dyskusji na temat zmiany na stanowisku marszałka Sejmu, o czym wcześniej donosiły media - Elżbietę Witek w fotelu marszałka miałby zastąpić właśnie Jarosław Gowin.

Lider PSL uważa, że wszystkie dywagacje na ten temat nie mają dziś sensu, bo rozstrzygające będzie głosowanie nad przyjęciem uchwał Senatu dotyczących wyborów korespondencyjnych.

- Jedyne, co oferujemy Jarosławowi Gowinowi, to przystąpienie do frakcji zdrowego rozsądku, która zagłosuje za przesunięciem terminu wyborów 10 maja, żeby odbyły się w terminie bezpiecznym, w którym będzie można rzetelnie przeprowadzić wybory - mówił polityk.

Kosiniak-Kamysz skomentował też wczorajsze oświadczenie byłego szefa RE Donalda Tuska, który, powołując się na znane powiedzenie Władysława Bartoszewskiego powiedział, że jeśli wszyscy "uczciwi, przyzwoici Polacy" powiedzą "to nie są wybory, nie będziemy w tym uczestniczyć", to będzie to jeden z powodów, dla których w ostatniej chwili "PiS się wycofa".

Szef PSL stwierdził, że ma inną "miarę  przyzwoitości" i w wyborach zagłosuje, bo nie można "oddać Polski walkowerem".

- Gdyby Władysław Bartoszewski i Stanisław Mikołajczyk w 47. roku zrobili teatralny bojkot, to komuniści nie musieliby fałszować wyborów. Wszyscy, którzy by poszli, głosowaliby na nich i nie byłoby nawet podstawy do podważania tego wyniku wyborów - ocenił polityk.

Kosiniak-Kamysz przekonywał, że sejmowa opozycja nawiązała szeroką współpracę w kwestii sprzeciwu wobec wyborów 10 maja.

Uważa też, że docenienia wymaga postawa Jarosława Gowina, który poświęcił stanowisko ministra nauki, by zablokować forsowany przez rząd termin wyborów.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej