Były prezydent Bronisław Komorowski został zapytany o słowa, które Jarosław Kaczyński wypowiedział podczas sobotniej konwencji swojej partii. Prezes PiS stwierdził wówczas, że rodzina to "jeden mężczyzna, jedna kobieta, w trwałym związku i ich dzieci". Dziennikarka stwierdziła, że były prezydent ma właśnie modelową rodzinę. 

- Ten model rodziny się zmienia. Ja mam taką rodzinę, model, jaki sobie wybrałem. Niepokoi mnie zamykanie oczu przez pana Kaczyńskiego na to, że ten model w Polsce się bardzo zmienia. Rodzaj związków, organizacja życia rodzinnego jest bardzo różnorodna. Nie może państwo pochylać się nad jednym modelem, ale nad ludźmi, takimi, jakimi oni są - powiedział Bronisław Komorowski na antenie TOK FM. - Moja rodzina modelowa? Wspominam swoje kampanie wyborcze. W kręgach prawicowych czy kościelnych mój model rodziny nie znalazł poklasku, a tu kawaler jest oklaskiwany w tych kręgach i poucza resztę społeczeństwa, jak żyć. Poradzę panu Kaczyńskiemu niech milczy w tej sprawie, bo jest niewiarygodny. Niech da żyć po swojemu i żyje po swojemu - dodał. 

Czytaj także: Bronisław Komorowski: To polityczna bomba atomowa w normalnym kraju

Jak zaznaczył były prezydent, państwo ma prawo wspomagać jakiś model, pomagać wychować młodych obywateli ale w taki sposób, żeby inni nie czuli się odtrąceni, czy pominięci. Jego zdaniem "niewiarygodność w PiS jest nieprawdopodobna". - Pan Morawiecki ruga tych, którzy wzbogacili się w czasie III RP. To pan panie premierze się wzbogacił, pracował w bankach zachodnich, zarabiał ciężką kasę, handlował nieruchomościami - stwierdził Komorowski. 

Bronisław Komorowski odniósł się także do obietnic składanych przez polityków PiS podczas konwencji wyborczej. Podkreślił między innymi, że PiS polskim rolnikom obiecał już raz równe dopłaty, na poziomie europejskim. - Żeby dbać o interesy polskiego rolnictwa w UE, to trzeba naprawić to, co obecny rząd popsuł, czyli relacje z Francją. Francja, jeśli chodzi o politykę rolną jest głównym polskim partnerem - powiedział były prezydent. Jak dodał, kolejne trzynastki, obiecywane emerytom, potwierdzają, że przez obniżenie wieku emerytalnego, stają oni w obliczu spadku wartości emerytury. - Już raz PiS obiecywał 3,5 miliona mieszkań i nie ma żadnego mieszkania z tych milionów. Lewica obiecywała milion mieszkań i też nie ma ani jedynego. Jedyny program realizowany, jeśli chodzi o mieszkania dla młodych ludzi. 1500 mieszkań rocznie z dopłatami do kredytów - wyliczał dalej. Stwierdził też, że PiS w trakcie swoich rządów nie zrobił nic, co by było konieczne, ale ryzykowne, a za przykład podał zmiany w służbie zdrowia - podkreślił Bronisław Komorowski.