Podopieczni DPS głosowali ze "ściągawką". Policja wyjaśnia

Wiceprzewodniczący komisji wyborczej w Tykocinie zawiadomił policję o dowożeniu na głosowanie pensjonariuszy DPS, wyposażonych w karteczki z nazwiskami, na kogo mają oddać głos. Policja wyjaśnia sprawę.

Aktualizacja: 29.05.2019 15:41 Publikacja: 29.05.2019 12:27

Podopieczni DPS głosowali ze "ściągawką". Policja wyjaśnia

Foto: wykop.pl

Wiceprzewodniczący komisji w Tykocinie opisuje, że w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego do lokalu wyborczego dowieziono autokarem pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, o różnym stopniu upośledzenia umysłowego. 

Każdy z nich miał zapisaną tym samym charakterem pisma karteczkę z nazwiskami kandydatów, na których miał oddać głos - Karola Karskiego i Krzysztofa Jurgiela.

Jak przekonuje autor wpisu, stopień upośledzenia wielu z nich powodował nawet problemy z pokwitowaniem karty do głosowania. O incydencie została zawiadomiona Państwowa Komisja Wyborcza i policja.

Po powiadomieniu policji następni pensjonariusze przywożeni na głosowanie nie mieli już "ściągawek". Wprowadzani przez opiekunów za kotarę, wracali jednak zza niej bezradni.

Policja nie mogła przesłuchać pensjonariuszy DPS na miejscu, bo ze względu na stan upośledzenia niezbędna była do tego obecność psychologa.

W sprawie incydentu zostało złożone doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

W rozmowie z naTemat.pl potwierdza to rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, nadkomisarz Tomasz Krupa. Potwierdza i złożenie zawiadomienia, i zabezpieczenie karteczek z wypisanymi nazwiskami.

Rzecznik poinformował, że we wtorek zostało przesłuchanych siedmiu pensjonariuszy, w tym jeden - z udziałem psychologa.

Nadkomisarz Krupa stwierdził też, że " na podstawie zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego nie ma podstaw by przypuszczać, że instrukcje dotyczące głosowania sporządził ktoś inny niż sami pensjonariusze".

Wiceprzewodniczący komisji w Tykocinie opisuje, że w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego do lokalu wyborczego dowieziono autokarem pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, o różnym stopniu upośledzenia umysłowego. 

Każdy z nich miał zapisaną tym samym charakterem pisma karteczkę z nazwiskami kandydatów, na których miał oddać głos - Karola Karskiego i Krzysztofa Jurgiela.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport