Węgla dla dużych elektrowni nie zabraknie

Problemy wydobywcze PGG wywołują duży niepokój na rynku.

Aktualizacja: 06.07.2017 19:53 Publikacja: 06.07.2017 19:19

Węgla dla dużych elektrowni nie zabraknie

Foto: Bloomberg

W kuluarach pojawiają się głosy, że Polska Grupa Górnicza (PGG) – największy krajowy producent węgla energetycznego – nie wywiązuje się ze swoich kontraktów wobec mniejszych producentów energii. Nie jest tajemnicą, że państwowy gigant ma problemy wydobywcze i produkuje mniej surowca, niż ma zapisane w biznesplanie. W piątek w Sejmie na pytania posłów o spadek wydobycia węgla kamiennego w Polsce i import tego surowca z Rosji odpowiadać będzie minister energii.

Bez obaw

– Z kontraktów dla energetyki zawodowej wywiążemy się w 100 procentach. Nie widzę też zagrożenia dla dostaw do ciepłowni, z którymi mamy podpisane umowy – zapewnia w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Tomasz Rogala, prezes PGG. Jego zdaniem rozczarowani mogą być jedynie ci odbiorcy, którzy przez ostatnie lata nie kupowali węgla w PGG, a korzystali z atrakcyjnych cen spotowych na zagranicznych rynkach. – Dopiero teraz, gdy ceny węgla w europejskich portach wyraźnie wzrosły, firmy te chciałyby kupować nasz surowiec. My jednak w pierwszej kolejności musimy obsłużyć naszych stałych klientów – wyjaśnia Rogala. Nie wyklucza współpracy z nimi w przyszłości, ale jedynie pod warunkiem zawarcia długoterminowych kontraktów.

PGG chce obecne trudności wydobywcze nadrobić w drugim półroczu. Przewiduje wówczas znaczący wzrost wydobycia, związany z planami uruchomienia dodatkowych ścian. Obecnie spółka wydobywa węgiel na 39 ścianach. Tymczasem w IV kwartale ich liczba ma wzrosnąć do 47. W całym 2017 r. PGG zamierza wydobyć co najmniej 32 mln ton węgla.

Rośnie import

Podczas gdy polskie kopalnie borykają się z problemami, na nasz rynek wpływa coraz więcej zagranicznego surowca. Jak podaje Eurostat, tylko od stycznia do kwietnia do naszego kraju wwieziono nieco ponad 3 mln ton węgla kamiennego – energetycznego i koksowego. To o 10 proc. więcej niż przed rokiem. Najwięcej, bo 1,84 mln ton czarnego paliwa pochodziło z Rosji. Import rosyjskiego surowca wzrósł więc o 10 proc. w porównaniu z podobnym okresem 2016 r. Jego podstawową zaletą jest cena.

Jak wynika z danych resortu energii, w marcu średnia cena węgla kamiennego wydobywanego w polskich kopalniach wyniosła 336,11 zł za tonę, podczas gdy cena surowca importowanego z Rosji sięgnęła 317,02 zł za tonę. Do wzrostu importu czarnego paliwa mogły przyczynić się też problemy wydobywcze polskich producentów. Trzeba też pamiętać, że część odbiorców poszukuje surowca o lepszych parametrach niż ten wydobywany z naszych kopalń. Import w dużej mierze dotyczy też węgla grubszego, spalanego w domowych piecach, którego na krajowym rynku jest po prostu zbyt mało.

– Niektóre samorządy zakazały spalania nawet wysokokalorycznych mułów węglowych, ale nie przewidziały, że kopalnie nie są w stanie w szybkim tempie przestawić swojej produkcji – zauważa Rogala. Przekonuje też, że PGG zmienia asortyment produktów, ale to wymaga czasu. – Inwestujemy obecnie w zwiększenie produkcji tzw. ekogroszku, który jest pożądany na rynku i ma dobrą cenę – zapowiada prezes węglowej spółki.

Obecnie około połowy produkowanego węgla PGG sprzedaje energetyce zawodowej.

Opinia

Michał Sztabler, analityk Noble Securities

Ostatnio wiele energii poświęcono restrukturyzacji branży, a zapomniano o zabezpieczeniu poziomu wydobycia węgla w krótkim terminie. To oczywiście także efekt ścinania kosztów, a w konsekwencji także niezbędnych inwestycji w kopalniach. Nie spodziewam się jednak, by polskiej energetyce zabrakło krajowego węgla. Wydaje się, że produkcja miałów, które spalane są w dużych elektrowniach, pozostaje na wystarczającym poziomie. Problem może dotyczyć węgla lepszej jakości, który trafia głównie do gospodarstw domowych i przemysłu metalurgicznego. Jednak tego typu surowiec Polska od lat importuje z innych krajów i ma tu przetarte ścieżki. Ewentualne niedotrzymanie przez polskich producentów kontraktów w tym obszarze może natomiast skutkować utratą zaufania przez firmy, dla których stabilność dostaw ma duże znaczenie.

W kuluarach pojawiają się głosy, że Polska Grupa Górnicza (PGG) – największy krajowy producent węgla energetycznego – nie wywiązuje się ze swoich kontraktów wobec mniejszych producentów energii. Nie jest tajemnicą, że państwowy gigant ma problemy wydobywcze i produkuje mniej surowca, niż ma zapisane w biznesplanie. W piątek w Sejmie na pytania posłów o spadek wydobycia węgla kamiennego w Polsce i import tego surowca z Rosji odpowiadać będzie minister energii.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił