Zgoda na budowę na terenach zalewowych

Budując na terenach zalewowych trzeba będzie uzyskać zgodę na nowych zasadach.

Publikacja: 29.12.2017 16:00

Zgoda na budowę na terenach zalewowych

Foto: AdobeStock

Od 1 stycznia 2018 r. szykują się zmiany dotyczące gospodarowania wodami. Nie powinna jednak zdrożeć woda płynąca z kranów.

Nowy superurząd

Nowe prawo wodne implementuje do polskiego prawa tzw. ramową dyrektywę wodną. Przewiduje ono powołanie do życia nowego superurzędu: Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Będzie to państwowa osoba prawna.

W skład Wód Polskich wejdzie: Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej; regionalne zarządy gospodarki wodnej; zarządy zlewni; nadzory wodne. Pracami tego urzędu będzie kierował prezes Wód Polskich, wybierany przez ministra środowiska.

Wody Polskie będą spełniać funkcję gospodarza na wszystkich wodach publicznych oraz wydawać m.in. pozwolenia wodnoprawne, przeprowadzać kontrolę prawidłowości gospodarowania wodami oraz prowadzić Hydroportal (zastąpi kataster wodny).

Nowe formalności

Nowe przepisy przewidują następujące rodzaje zgód wodnoprawnych: pozwolenie; zgłoszenie: ocenę oraz zwolnienia z różnego typu zakazów. W pozwoleniach oraz zgłoszeniach rewolucji nie będzie. Zasady ich uzyskiwania będą podobne do obowiązujących do tej pory.

Pozwolenie będzie wymagane m.in. w wypadku lokalizowania inwestycji na terenach zagrożonych powodzią. Pod warunkiem, że chodzi o nowe obiekty lub mogące znacząco oddziaływać na środowisko.

Zgłoszenia będą niezbędne w wypadku: trwałego odwadniania wykopów budowlanych, prowadzenia robót w wodach oraz innych robót, które mogą być przyczyną zmiany stanu wód podziemnych. Musi je również uzyskać osoba, która chce wykonać urządzenia odwaniające obiekty budowlane czy też wykonująca pomost o szerokości do 3 m i długości całkowitej do 25 m.

Z pozwolenia oraz ze zgłoszenia zostały zwolnione m.in.: żegluga śródlądowa, holowanie oraz spław drewna, wycinanie roślin z wód lub brzegu w związku z utrzymaniem wód lub dróg wodnych. Formalności nie trzeba też załatwiać w wypadku hamowania odpływu wody z obiektów drenarskich.

Nowy rodzaj decyzji

Nowością będzie natomiast ocena wodnoprawna wydawana w formie decyzji administracyjnej. Trzeba będzie ją uzyskać przed przystąpieniem do realizacji niektórych inwestycji mających wpływ na środowisko wodne. Listę tych inwestycji określi w rozporządzeniu minister środowiska.

Wydanie pozwolenia, zgłoszenia oraz ocena wodnoprawna będzie jednak kosztować. W pierwszym wypadku inwestor zapłaci 21 zł, w drugim – 87 zł, a w trzecim – 868 zł. Przy czym wysokość opłat może ulegać zmianie. Co roku bowiem minister środowiska będzie wydawał obwieszczenie w ich sprawie. Pod uwagę będzie brał wskaźniki gusowskie.

Pobór wód oraz odprowadzanie wód opadowych i roztopowych do wód oraz wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi bez pozwolenia (lub z jego naruszeniem) wiązać się będzie z koniecznością ponoszenia tzw. opłat podwyższonych.

Pierwokup dla starosty i opłaty

Prawo wodne przewiduje prawo pierwokupu Skarbu Państwa w odniesieniu do gruntów pod śródlądowymi wodami stojącym. Wodami stojącymi są wody śródlądowe w jeziorach oraz innych naturalnych zbiornikach wodnych niezwiązanych bezpośrednio, w sposób naturalny, z powierzchniowymi śródlądowymi wodami płynącymi, ale nie tylko. Chodzi także o wodę gromadzącą się w zagłębieniach wykonanych przez człowieka (z wyjątkiem stawów). Takimi zagłębieniami mogą być m.in. sadzawki, oczka wodne czy baseny.

Oznacza to, że w wypadku nieruchomości, na których się one znajdują, po 1 stycznia 2018 r. staroście będzie przysługiwało prawo pierwokupu. Transakcje będą więc dwuetapowe. Najpierw strony transakcji będą zawierały u notariusza warunkową umowę sprzedaży, a ten zwróci się do notariusza z pytaniem, czy chce skorzystać z przysługującego mu prawa pierwokupu. Dopiero po uzyskaniu negatywnej odpowiedzi będzie można sfinalizować umowę sprzedaży nieruchomości.

Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej jednak uspokaja. Według niego prawa pierwokupu nie będzie w wypadku oczek oraz basenów. Twierdzi, że nie mają one nic wspólnego ze śródlądowymi wodami stojącymi. Czas pokaże, jak to będzie wyglądało w praktyce.

W trakcie prac nad prawem wodnym najwięcej emocji wywołały opłaty za wodę z kranu. Obawiano się ich podwyżek. Ustawodawca postanowił więc uspokoić wszystkich. Z tego powodu prawo wodne przewiduje, że nowe przepisy nie mogą być podstawą do zmiany taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków od mieszkańców w 2018 i 2019 roku.

Zmniejszono też maksymalne stawki opłat zmiennych, jakie można pobierać za dostarczanie mieszkańcom wody przeznaczonej do spożycia. Maksymalne opłaty w zależności od wielkości aglomeracji wyniosą: 0,30 gr, 0,2 gr oraz 0,15 gr za metr sześcienny. Ostateczne jednak stawki zostaną szczegółowo określone w rozporządzeniu Rady Ministrów.

Podatek tzw. denny

Prawo wodne wprowadza również „podatek denny", np. od pomostów, marin. Przepisy przewidują jednak możliwość zwolnienia z opłaty rocznej gruntów pokrytych wodami, które znajdują się w użytkowaniu gmin i są przekazywane np. klubom sportowym oraz amatorom łowienia ryb. Zwolnienie z tego podatku będzie możliwe, jeżeli taka infrastruktura, np. pomosty, będzie ogólnodostępna i bezpłatna.

Od 1 stycznia 2018 r. szykują się zmiany dotyczące gospodarowania wodami. Nie powinna jednak zdrożeć woda płynąca z kranów.

Nowy superurząd

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Rosati: Manowska blokuje posiedzenie Trybunału Stanu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Sądy i trybunały
Jest nowy prezes sądu w Olsztynie. W miejsce Macieja Nawackiego
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a