Polacy za granicą już bez możliwości głosowania korespondencyjnego

Wybory 26 maja do Parlamentu Europejskiego są pierwszymi, w których obywatele polscy mieszkający za granicą nie mają już możliwości głosowania korespondencyjnego - informuje RPO.

Publikacja: 24.05.2019 14:43

Polacy za granicą już bez możliwości głosowania korespondencyjnego

Foto: AdobeStock

Dlatego RPO za bardzo ważne uznał odpowiednie przygotowanie lokali wyborczych za granicami Polski. MSZ utworzył tam więcej obwodów głosowania niż w wyborach do PE w 2014 r. Z rozporządzenia MSZ w tej sprawie wynika, że w niedzielę nie będą mogli oddać głosu Polacy przebywający na Malcie i Wyspach Kanaryjskich - gdzie nie powołano obwodów. MSZ wskazuje na problemy związane z tworzeniem dodatkowych lokali wyborczych poza siedzibami przedstawicielstw dyplomatycznych RP.

Czytaj także: RODO nie zmienia zasad głosowania w wyborach

Polacy przebywający za granicą skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na niemożność głosowania korespondencyjnego w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Likwidacja takiej możliwości na mocy zmiany prawa w 2018 r. szczególnie dotknęła tę grupę wyborców – pisał Adam Bodnar w wystąpieniu z 13 maja 2019 r. do ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.

Zmiany wprowadzono wbrew sprzeciwowi RPO, które uznał je za poważne osłabienie gwarancji zasady powszechności wyborów. Procedura głosowania korespondencyjnego stosowana od 2011 r. cieszyła się dużym uznaniem i popularnością, szczególnie wśród polskich wyborców przebywających za granicą.

Dlatego Rzecznik za szczególnie ważne uznał odpowiednie przygotowanie lokali wyborczych w wyborach 26 maja 2019 r. dla obywateli polskich przebywających za granicą. Rzecznik spytał ministra, jakie działania podjął dla pełnego zagwarantowania ich praw wyborczych.

W tym kontekście przywołał sygnały, jakie napływały po ostatnich wyborach organizowanych poza granicami do Sejmu i Senatu w 2015 r. W jednej ze skarg wskazano na niewielkie wymiary lokalu wyborczego i niewłaściwą organizację wewnętrzną, powodującą dużą niedogodność dla wyborców.

Rzecznik zapoznał się z listą lokali przedstawioną w załączniku do rozporządzenia Ministra Spraw Zagranicznych z 8 kwietnia 2019 r. w sprawie utworzenia obwodów głosowania w wyborach do PE. Wpłynęła skarga również w tej sprawie - podniesiono w niej brak lokalu wyborczego w Las Palmas de Gran Canaria w Królestwie Hiszpanii.

W odpowiedzi wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk podkreślił, że zmiany Kodeksu wyborczego z 11 stycznia 2018 r., w których ustawodawca zrezygnował z możliwości głosowania korespondencyjnego dla osób zamieszkałych za granicą, zostały wprowadzone na podstawie projektu poselskiego.

W związku z tymi zmianami w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego zdecydowano o powołaniu większej liczby obwodów głosowania. Dla porównania w roku 2014 w wyborach do Parlamentu Europejskiego Minister Spraw Zagranicznych powołał 176 obwodów głosowania, a w 2019 r. - 203 obwody.

Piotr Wawrzyk podkreślił, że liczba powoływanych obwodowych komisji wyborczych jest wypadkową kilku czynników. Ich rozmieszczenie uwzględnia przede wszystkim rzeczywiste potrzeby wyborców, oceniane na podstawie liczby obywateli polskich zamieszkujących lub przebywających na obszarze okręgu konsularnego oraz realne możliwości zorganizowania i zapewnienia obsługi logistycznej głosowania przez konsula.

Konsulowie, którzy zgłaszają propozycje utworzenia obwodów głosowania, każdorazowo przed wyborami starają się skonsultować to z przedstawicielami środowisk polonijnych, aby jak największa liczba obywateli polskich mogła skorzystać z czynnego prawa wyborczego.

- Jednakże należy mieć na uwadze fakt, że utworzenie dodatkowych obwodów głosowania poza przedstawicielstwami dyplomatycznymi wiąże się często z koniecznością uzyskania zgód państwa przyjmującego na utworzenie dodatkowych siedzib komisji, znalezienia odpowiednio dużych, dostosowanych do potrzeb wyborców lokali wyborczych w celu przeprowadzenia sprawnego głosowania oraz zapewnienia odpowiedniej liczby osób chętnych do udziału w pracach komisji – napisał wiceminister.

Ponadto głosowanie za granicą przeprowadzane jest bardzo często w obiektach należących do władz miejscowych (np. szkoły, świetlice). Lokal taki nie może być zwolniony do czasu ustalenia wyników głosowania, co w sytuacji przedłużającego się liczenia głosów i sporządzania protokołu zrodzić może problem związany ze zwrotem lokalu, by mógł pełnić swoje podstawowe funkcje.

Niejednokrotnie występują też problemy z dostępnością lokali spełniających niezbędne kryteria dotyczące ich usytuowania i zabezpieczenia. Z uwagi na to, że część lokali pozostaje we władaniu władz lub instytucji państwa przyjmującego, istnieją w tym zakresie pewne ograniczenia.

Ponadto Piotr Wawrzyk zaznaczył, że z doświadczeń lat poprzednich wynika, iż wybory do parlamentu krajowego czy wybory Prezydenta RP cieszą się zawsze dużo większym zainteresowaniem i dużo większą frekwencją wśród obywateli polskich.

Dlatego też przed wyborami do Sejmu RP i Senatu RP, które mają odbyć się jesienią tego roku - przy uwzględnieniu propozycji zgłoszonych przez Konsulów RP, m.in. po konsultacjach z organizacjami polonijnymi - Minister Spraw Zagranicznych rozważy potrzebę utworzenia dodatkowych obwodów głosowania dla obywateli polskich, również w innych lokalizacjach, aniżeli w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego