Jak burmistrz popełnił samowolę budowlaną i zmarnował pieniądze na ośrodek dla niepełnosprawnych

Rażącą niegospodarność zarzuca NIK burmistrzowi Strzelna, który przy utworzeniu ośrodka pracy i rehabilitacji niepełnosprawnych dopuścił się m.in. marnotrawstwa publicznych pieniędzy i samowoli budowlanej. Sprawa ma trafić do prokuratury.

Publikacja: 25.01.2017 09:49

Jak burmistrz popełnił samowolę budowlaną i zmarnował pieniądze na ośrodek dla niepełnosprawnych

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Samo utworzenie ośrodka pracy i rehabilitacji niepełnosprawnych w powiecie mogileńskim – w Strzelnie i Przyjezierzu – Najwyższa Izba Kontroli uznała za pozytywne i ważne dla regionu. Negatywnie oceniła jedynie działania Burmistrza Strzelna zmierzające do przystosowania budynków na potrzeby Zakładu. Zdaniem NIK skala naruszeń prawa, jakich dopuścił się burmistrz uzasadnia zawiadomienie prokuratury oraz rzeczników: dyscypliny finansów publicznych i odpowiedzialności zawodowej.

Na co poszły pieniądze

Utworzenie przez gminę Strzelno Zakładu Aktywności Zawodowej w dwóch budynkach – w Przyjezierzu i Strzelnie, kosztowało prawie 7,4 mln zł. Sfinansowano je ze środków PFRON i gminy.

Kontrola NIK wykazała, że koszty inwestycji zostały zawyżone - o co najmniej 0,5 mln zł. W kwocie tej mieściły się prace, za które zapłacono, a które nie zostały wykonane, bądź takie, które wykonano w mniejszym zakresie. Kontrolerzy stwierdzili także przypadki montażu tańszych elementów wyposażenia lub w ilości mniejszej niż zakładano. Doprowadziły do tego nierzetelne odbiory robót i brak faktycznego nadzoru nad wykonawcą.

Przyczyną wielu nieprawidłowości był także pośpiech, który wynikał z przyjęcia nierealnych terminów i potrzeby szybkiego zakończenia i rozliczenia inwestycji. To jednak, w ocenie NIK, nie usprawiedliwiało łamania prawa i marnotrawienia środków publicznych.

Budynek zagrażał ludziom

Inwestycja nie była prawidłowo przygotowana. Gmina w momencie jej rozpoczęcia (wrzesień 2014 r.) nie miała kompletnej i spójnej dokumentacji projektowej. W trakcie robót budowlanych dokumentację poprawiano i uzupełniano o nowe prace. O złym przygotowaniu świadczył m.in. fakt, że budynek ZAZ w Strzelnie po przebudowie nie spełniał norm bezpieczeństwa pożarowego, stwarzając tym samym zagrożenie dla zdrowia i życia osób tam przebywających.

W trakcie kontroli NIK w lipcu 2016 r. gmina została zobowiązana do zamknięcia tego budynku i usunięcia zagrożeń. Strażacy wskazali wówczas m.in. na występowanie w pomieszczeniach strefy pożarowej materiałów łatwopalnych, brak zabezpieczenia dachu odpowiednim środkiem ogniochronnym, niewyczyszczone przewody dymowe, a także brak odpowiednich gaśnic oraz zaopatrzenia budynku w wodę do zewnętrznego gaszenia pożaru. Ponowne otwarcie budynku wymagało zgody Straży Pożarnej, co do dziś jeszcze nie nastąpiło.

Samowola przy docieplaniu

Istotny zarzut dotyczył także wyznaczenia przez pracowników Urzędu Miejskiego w Strzelnie nierealnego terminu wykonania inwestycji. Na przebudowę i remont dwóch budynków przewidziano 12 dni. Wykonaniem zlecenia w tak krótkim terminie zainteresował się tylko jeden podmiot, który złożył ofertę. Ostatecznie prace budowlane trwały prawie rok (do końca października 2015 r.). W ocenie NIK doszło w tym przypadku do naruszenia zasad uczciwej konkurencji.

Zakończenie inwestycji wymagało dodatkowych robót budowlanych, które wyceniono na ponad 760 tysięcy zł. Gmina zleciła wykonanie tych prac bez przetargu, nie dokumentując nawet samego zlecenia. Pracownicy Urzędu tłumaczyli to koniecznością szybkiego wykonania prac. NIK nagannie oceniła też zlecenie do wykonania prac, które w znacznej części zostały już wykonane wcześniej. Dotyczyło to ocieplania ścian za 137 tysięcy zł. Pośpiech doprowadził także do tego, że niektóre roboty rozpoczęto jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę, przez co Urząd sam dopuścił się tzw. „samowoli budowlanej".

Zakupy wyposażenia na potrzeby Zakładu Gmina zrealizowała na ogół prawidłowo. Jednak również w tym zakresie Urząd nie ustrzegł się błędów. Zakup 16 łóżek za ponad 10 tysięcy zł, które okazały się niepotrzebne i przez ponad 1,5 roku były przechowywane w magazynie Zakładu, Izba oceniła jako działanie niegospodarne.

Samo utworzenie ośrodka pracy i rehabilitacji niepełnosprawnych w powiecie mogileńskim – w Strzelnie i Przyjezierzu – Najwyższa Izba Kontroli uznała za pozytywne i ważne dla regionu. Negatywnie oceniła jedynie działania Burmistrza Strzelna zmierzające do przystosowania budynków na potrzeby Zakładu. Zdaniem NIK skala naruszeń prawa, jakich dopuścił się burmistrz uzasadnia zawiadomienie prokuratury oraz rzeczników: dyscypliny finansów publicznych i odpowiedzialności zawodowej.

Na co poszły pieniądze

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków