Wprawdzie na szumnie zapowiadaną nową ordynację podatkową przyjdzie jeszcze poczekać kilka lat, ale na razie Sejm przygotował obszerną zmianę wielu jej przepisów. Dotyczą różnych spraw, ale wiele z nich ma unowocześnić i ułatwić kontakty podatnika z urzędem skarbowym.
Jest szansa, że kontrole podatkowe będą krótsze i sprawniejsze. Ma w tym pomóc wprowadzenie ujednoliconej formy elektronicznych raportów z ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych. W rezultacie, gdy trzeba będzie się przyjrzeć rozliczeniom danego podatnika, kontrolerzy nawet nie będą musieli do niego przychodzić. Wystarczy, że dostaną elektroniczny raport za dany okres, a komputery urzędu skarbowego same go przeanalizują.
W sprawach podatkowych, w których zamiast elektroniki potrzebny będzie żywy człowiek, też ma być łatwiej. Jeśli podatnika ma reprezentować pełnomocnik (np. doradca podatkowy), to dzięki tzw. pełnomocnictwu ogólnemu będzie on mógł załatwiać wszystkie sprawy danego podatnika w różnych urzędach. Dziś pełnomocnictwo trzeba składać oddzielnie do każdej sprawy. Dzięki elektronicznemu rejestrowi pełnomocnictw ogólnych każdy urząd skarbowy szybko będzie mógł sprawdzić, czy pełnomocnik jest właściwie upoważniony do prowadzenia spraw podatnika.
Nowe przepisy przewidują możliwość wyznaczenia jednego urzędu, który poprowadzi sprawy dotyczące powiązanych podmiotów ulokowanych na terenie działania różnych urzędów.
W ordynacji pojawi się też zasada orzekania na korzyść podatnika w razie wątpliwości co do treści przepisów. Ta i kilka innych zmian wynika jednak z odrębnego projektu zgłoszonego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Sejm prawdopodobnie uchwali te zmiany dziś, tj. w piątek. Większość nowych przepisów – zarówno z projektu prezydenckiego, jak i rządowego – ma wejść w życie od początku 2016 r.
