Niemieckie rozdanie tek w Komisji Europejskiej

Ursula von der Leyen ogłosiła podział tek między unijnych komisarzy. Dla Polaka rolnictwo. Praworządnością zajmą się Czeszka oraz Belg.

Aktualizacja: 11.09.2019 09:00 Publikacja: 10.09.2019 19:09

W komisji pod przewodnictwem von der Leyen najważniejsze teki dostały największe państwa UE

W komisji pod przewodnictwem von der Leyen najważniejsze teki dostały największe państwa UE

Foto: AFP

Pierwszy raz od lat w Brukseli tak wyczekiwana decyzja nie wyciekła wcześniej do mediów. Co prawda kilka osób i ich stanowiska były wymieniane wcześniej, ale wiele stanowiło zupełne zaskoczenie. Wszystkich Ursula von der Leyen, desygnowana na nową przewodniczącą Komisji Europejskiej, przedstawiła we wtorek w południe

Dla Polski zaskoczenia nie ma. Janusz Wojciechowski, były eurodeputowany, obecnie audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, zajmie się rolnictwem.

Kontrowersyjni komisarze

Jego kandydatura, podobnie jak pozostałych komisarzy, musi jeszcze zyskać akceptację odpowiedniej komisji parlamentarnej, gdzie przesłuchania zaczną się za dwa tygodnie. Jego teka wydaje się mało polityczna, a przesłuchująca go komisja ds. rolnictwa nie bardzo jest zainteresowana kontrowersjami wokół praworządności w Polsce.

Problemem może być natomiast toczące się w jego sprawie postępowanie w unijnym urzędzie antykorupcyjnym OLAF. Chodzi o rozliczanie wydatków poselskich w latach 2009–2016. Dobra wiadomość dla Wojciechowskiego jest taka, że nie jest jedyny. Bo postępowanie w OLAF toczy się też w sprawie francuskiej kandydatki Sylvie Goulard. Nowa przewodnicząca Komisji pytana o Francuzkę powiedziała, że obowiązuje zasada domniemania niewinności.

– OLAF jest niezależną instytucją. Jak sformułuje wnioski, to ich wysłuchamy – powiedziała Niemka.

Znacznie bardziej kontrowersyjnym dla Parlamentu Europejskiego kandydatem może się okazać Węgier Laszlo Trocsanyi, były minister sprawiedliwości w rządzie Viktora Orbána. Chodzi nie tylko o to, że firmował łamanie praworządności na Węgrzech, ale też o funkcję, którą przydzieliła mu von der Leyen: komisarza ds. sąsiedztwa i rozszerzenia. W tej roli będzie musiał pilnować wypełniania standardów demokracji i praworządności przez kandydujące do Unii kraje Bałkanów Zachodnich. Ponadto wątpliwości może budzić jego podejście do Ukrainy, jednego z kluczowych uczestników polityki sąsiedztwa, którą Budapeszt – na forum unijnym, a także w NATO – systematycznie zwalcza z powodu problemów węgierskiej mniejszość na Zakarpaciu.

Dla Polski ważny jest wybór komisarzy zajmujących się praworządnością. Będzie ich dwoje z dwóch części Europy. Czeszka Věra Jourová jako wiceprzewodnicząca ds. wartości i przejrzystości będzie się zajmować praworządnością, ale także demokracją, uczciwymi wyborami, tematyką fake news. Z kolei Belg Didier Reynders zostanie komisarzem ds. sprawiedliwości. To on kilka lat temu zaproponował, by wprowadzić ogólnounijny mechanizm oceny pra worządności w państwach członkowskich. Dla obojga komisarzy to nie jest nowa tematyka: znają ją od lat i od lat zajmują zdecydowane stanowiska w tej sprawie.

Komisja po nowemu

Niemka zdecydowała się kontynuować, choć w zmienionej nieco formule, model zapoczątkowany pięć lat temu przez Jeana-Claude'a Junckera. Zamiast tworzyć dla komisarzy 27 odrębnych małych tek (teraz 26, bo bez Wielkiej Brytanii), Niemka zdecydowała, że niektórzy wiceprzewodniczących nie będą mieli podległych im wprost dyrekcji generalnych i będą działali horyzontalnie. Wiceprzewodniczących będzie ośmioro, ale – inaczej niż u Junckera – troje z nich będzie miało dopisek „wykonawczy", co daje im wyjątkowe kompetencje i oprócz stanowiska wiceprzewodniczącego również tekę komisarza.

Za główną wygraną obserwatorzy uznali Margrethe Vestager, która zachowała niezmiernie ważną tekę komisarza ds. konkurencji (taka kontynuacja zdarza się po raz pierwszy w historii Komisji), a dodatkowo jako wiceprzewodnicząca będzie koordynować program „Europa na miarę ery cyfrowej". Drugim wice o ogromnych kompetencjach będzie Frans Timmermans, odpowiedzialny za „nowy zielony ład", który dostał także tekę komisarza ds. klimatu. Będą go wspierać komisarze z naszej części Europy: Litwin Virginijus Sinkevicus jako odpowiedzialny za środowisko i oceany oraz Estonka Kadri Simson jako komisarz ds. energii. Z punktu widzenia Polski i jej interesów energetycznych to dobre nominacje.

Trzecim wiceprzewodniczącym wykonawczym będzie Łotysz Valdis Dombrovskis, jednocześnie komisarz ds. usług finansowych.

Największym najwięcej

W nowej Komisji największe państwa UE dostały najważniejsze teki. Poza von der Leyen jako przewodniczącą i Hiszpanem Josepem Borrellem jako wysokim przedstawicielem UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Włoch Paolo Gentilloni dostanie tekę komisarza ds. gospodarki, a Francuzka Sylvie Goulard komisarza ds. rynku wewnętrznego. To drugie stanowisko do końca października znajduje się w rękach Elżbiety Bieńkowskiej.

Tradycyjnie za bardzo wpływowego jest zawsze uważany komisarz ds. handlu, bo Unia ma wyłączne kompetencje w sprawach umów handlowych. To stanowisko dostanie Irlandczyk Phil Hogan, obecnie komisarz ds. rolnictwa. Nowa Komisja ma zacząć pracę 1 listopada.

Pierwszy raz od lat w Brukseli tak wyczekiwana decyzja nie wyciekła wcześniej do mediów. Co prawda kilka osób i ich stanowiska były wymieniane wcześniej, ale wiele stanowiło zupełne zaskoczenie. Wszystkich Ursula von der Leyen, desygnowana na nową przewodniczącą Komisji Europejskiej, przedstawiła we wtorek w południe

Dla Polski zaskoczenia nie ma. Janusz Wojciechowski, były eurodeputowany, obecnie audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, zajmie się rolnictwem.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762