Na lotnisku Heathrow codziennie odprawia się ok. 200 tys. pasażerów. Dyrekcja lotniska przyznaje, że niektóre produkty wykorzystywane do kontroli - takie jak rękawiczki - nie są produkowane w Wielkiej Brytanii i muszą być sprowadzane z UE. A w przypadku twardego brexitu, do czasu zawarcia porozumień z Unią Europejską regulujących wymianę handlową, ich import nie będzie możliwy.
Dlatego lotnisko Heathrow gromadzi obecnie gumowe rękawiczki, a także części zamienne do urządzeń wykorzystywanych do transportu bagaży, których awarie wywołują chaos na lotnisku. Urządzenia te zakupiono w Holandii - więc z tego kraju sprowadzane są też części zamienne.