INTCEN, bo pod takim akronimem jest znane Centrum Wywiadowcze i Sytuacyjne UE, działa od 2011 r. Teraz jednak, dzięki nowej nominacji szefa, Unia chce mu nadać realne znaczenie.
INTCEN pełni rolę centrali, do której spływają ze służb wywiadowczych poszczególnych krajów UE informacje o zagrożeniach dla bezpieczeństwa Unii. Po niedawnych atakach w Paryżu przywódcy państw Unii zdecydowali, że INTCEN nie ma dość siły przebicia i potrzebuje nowego otwarcia.
Według brytyjskiej gazety "The Telegraph", na czele INTCEN ma od teraz stanąć Gerhard Conrad, wieloletni oficer niemieckiego wywiadu BND. Conrad jest osobą doskonale znaną w kręgach wywiadowczych - był specjalistą BND ds. Bliskiego Wschodu.
Conrad, który mówi płynnie po arabsku, słynie z doskonałych znajomości w Hamasie i Hezbollahu. Na prośbę Jerozolimy negocjował dekadę temu z tymi organizacjami wymianę jeńców z Izraelem. Wiadomo również, że ma świetne znajomości w Syrii, gdzie do 2002 r. kierował placówką BND.
Do tej pory praktycznie nie istniały zdjęcia na których byłoby widać Conrada. Izraelskie media opublikowały dziś jednak ujawnione przez kancelarię premiera Izraela zdjęcia ze spotkania niemieckiego agenta z premierem Izraela.