Reklama
Rozwiń
Reklama

Chorzy uchodźcy nie mogą już liczyć na leczenie w Australii?

Australijski parlament w środę wycofał się z przepisów na mocy których mający problemy ze zdrowiem uchodźcy mogą - na polecenie lekarza - być przenoszeni z obozów w Papui Nowej Gwinei i na Nauru do szpitali w Australii ze względów medycznych. Krytycy tego posunięcia alarmują, że zmiana prawa stanowi zagrożenie dla życia uchodźców.

Aktualizacja: 04.12.2019 05:24 Publikacja: 04.12.2019 04:12

Sala obrad Senatu Australii

Sala obrad Senatu Australii

Foto: JJ Harrison (https://www.jjharrison.com.au/) [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)]

arb

Australia znana jest z bardzo ostrej polityki antyimigracyjnej. Tamtejsze prawo przewiduje, że uchodźcy, którzy chcą przedostać się do Australii i zostaną przechwyceni na morzu, zostają odsyłani do obozów w Papui Nowej Gwinei i na Nauru. Osoby takie nie mają prawa do osiedlenia się w Australii nawet, jeśli okaże się, że ich wniosek o azyl jest uzasadniony.

W lutym niezależni parlamentarzyści wraz z opozycją połączyli siły, by przyznać lekarzom prawo do nakazywania ewakuacji medycznej uchodźców, których zdrowie i życie jest zagrożone w obozach - m.in. ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury medycznej. Na wniosek lekarzy osoby takie mogły być kierowane na leczenie do Australii.

Jednak po wygranych dla obozu rządzącego wyborach z maja, premier Scott Morrison i jego rząd zapowiedzieli wycofanie się ze zmian w prawie. Po długich targach z niezależnymi senatorami (w Senacie rządząca krajem Liberalna Partia Australii nie ma większości), 37 głosami "za" przy 35 głosach "przeciw", wycofano się z przepisów przyjętych w lutym.

- Można radzić się lekarzy, ale lekarze nie są wybierani (w wyborach - red.). Nie ponoszą odpowiedzialności przed społeczeństwem - oświadczyła Jacqui Lambie, senator niezależna, której głos zdecydował o wyniku głosowania.

W obozach na Nauru i w Papui Nowej Gwinei przebywa obecnie ok. 500 osób. Wiele z nich boryka się z poważnymi problemami psychicznymi w związku z długotrwałym pobytem w obozach.

Reklama
Reklama

ONZ wielokrotnie krytykowało Australię za przetrzymywanie osób starających się o azyl w Australii w położonych na odludziu obozach, w których są pozbawieni odpowiedniej opieki medycznej.

Jednak Morrison odrzuca te oskarżenia - premier twierdzi, że poziom opieki medycznej w obozach dla uchodźców jest odpowiedni, a jeśli trzeba - za zgodą szefa MSW - uchodźcy mogą być wysyłani na leczenie do Australii. Dlatego, zdaniem premiera, przepisy o ewakuacji medycznej są niepotrzebne, a ponadto podważają one politykę kraju w kwestii imigrantów.

W 2016 roku Australia podpisała porozumienie z USA - Waszyngton zgodził się na przyjęcie 1250 uchodźców z Nauru i Papui Nowej Gwinei. Dotychczas do USA trafiło ich 650, a 250 kolejnych ma zostać tam przesiedlonych w przyszłości.

Australia odrzuciła jednak propozycję Nowej Zelandii, która chciała przyjąć kolejnych 150 uchodźców. Canberra obawia się, że poprzez Nową Zelandię mogą oni dotrzeć do Australii.

Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1402
Świat
Prof. Roman Kuźniar: Wojna Putina obnażyła słabość Rosji i zmieniła porządek świata
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1399
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1398
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama