Nie musisz przepłacać za OC

Jak można legalnie ograniczyć koszty

Aktualizacja: 28.01.2017 13:36 Publikacja: 28.01.2017 12:45

Nie musisz przepłacać za OC

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Składki za komunikacyjne ubezpieczenie OC rosną. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez CUK Ubezpieczenia, średnio w 2016 r. OC podrożało o 56 proc.

Towarzystwa ustalają wysokość składki na podstawie wielu informacji o właścicielu auta, kierowcach i samochodzie. Większość tych danych weryfikują, ale w niektórych przypadkach opierają się jedynie na deklaracji osoby kupującej polisę. Niektórzy kierowcy, żeby obniżyć składkę, zaczęli więc podawać nie do końca prawdziwe dane. Na przykład zatajają fakt, że samochodem będzie kierował młody, do tego świeżo upieczony kierowca.

– Jeżeli taki kierowca spowoduje kolizję, a my zadeklarowaliśmy, że samochodu nie będzie używała osoba poniżej 25. roku życia, towarzystwo może ponownie przeliczyć składkę – mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.

O kosztach pomyśl wcześniej

Najpewniejszym sposobem na obniżenie ceny OC jest jazda bez wypadków czy kolizji. Za każdy rok bezszkodowej jazdy kierowca otrzymuje zniżki, które zmniejszają składkę nawet o 60 proc. Z kolei każda kolizja powoduje, że tracimy zniżki wypracowane przez ostatnie lata.

Multiagencja CUK Ubezpieczenia przeanalizowała dwa przypadki kierowców, którzy według taryfikatorów powinni mieć OC w takiej samej cenie. Różniła ich tylko historia szkodowości. Okazało się, że kierowca z trzema stłuczkami na koncie musiał zapłacić średnio siedmiokrotnie więcej, niż gdyby jeździł bez wypadku.

– Wpływ na wysokość składek mają liczne parametry, takie jak kolor samochodu, marka i model, pojemność silnika, rocznik, wiek kierowcy, data uzyskania prawa jazdy itp. – mówi Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia. – Posiadacze aut osobowych, których silniki mają większą pojemność, płacą wyższe składki za OC niż właściciele samochodów z mniejszą pojemnością silnika. Przed zakupem pojazdu warto wziąć to pod uwagę ze względu na przyszłe koszty OC.

Nie warto też odkładać zakupu polisy na ostatnią chwilę. Tuż przed końcem ważności polisy wielu ubezpieczycieli zaproponuje wyższą cenę nowego ubezpieczenia niż zrobiłoby to miesiąc wcześniej. W niektórych towarzystwach OC można kupić nawet z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem.

Szukaj i porównuj

Jeśli oprócz OC potrzebujemy także autocasco, NNW, ubezpieczenie domu bądź mieszkania, warto kupić wszystkie te polisy w jednym towarzystwie. Za taki pakiet zapłacimy mniej niż kupując każdą polisę osobno.

W przypadku OC lojalność zazwyczaj się nie opłaca, o czym przekonuje się wielu kierowców. Zdarza się, że towarzystwa oferują niższe składki nowym klientom, chcąc ich przyciągnąć. Dlatego nie warto decydować się na automatyczne przedłużenie umowy, jeżeli stawka nas nie satysfakcjonuje. Warto wypowiedzieć umowę i poszukać tańszej oferty, korzystając z porównywarek internetowych czy pomocy multiagentów.

– Wszystkie towarzystwa stosują podobne parametry, jednak każde nieco inaczej do nich podchodzi. W rezultacie cena OC dla tego samego kierowcy u różnych ubezpieczycieli może być znacząco inna – wyjaśnia Jakub Nowiński, członek zarządu multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl.

Przydatny współwłaściciel

Ostatnie podwyżki składek są szczególnie dotkliwe dla młodych kierowców oraz tych, którzy w ostatnich latach spowodowali szkody. Tacy kierowcy mogą zastanowić się nad znalezieniem współwłaściciela dla swojego auta (ale uwaga: osoba ta ryzykuje utratę swoich zniżek). Towarzystwo uwzględni wtedy nie tylko zwyżkę składki dla młodego kierowcy (czy tego, który spowodował szkody), ale także zniżki drugiego właściciela auta.

– Trzeba jednak uważać na pułapkę związaną ze współwłasnością – ostrzega Paweł Kuczyński. – Kiedy jeden ze współwłaścicieli spowoduje szkodę, pozostali także stracą część swoich zniżek. Można temu zapobiec, wykupując dodatkową ochronę zniżek.

Nowe auto, tańsza polisa

Często mniej za ubezpieczenie zapłacimy wtedy, gdy kupujemy auto u dilera albo bierzemy je w leasing. W przypadku samochodów od dilera ubezpieczyciele biorą pod uwagę ryzyko dla grupy osób, a nie dla pojedynczego kierowcy, co pomaga obniżyć składkę.

– Mamy promocyjne oferty dla wybranych marek. Są skierowane do określonej grupy docelowej i co ważne, ograniczone w czasie – tłumaczy Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU.

Z kolei firmy leasingowe oferują wieloletnie umowy ubezpieczeniowe, zapewniające niezmienność kosztów przez cały czas. Stałą wysokość składki w dłuższym okresie mogą zapewnić sobie kierowcy, którzy finansują swoje auta poprzez opłacanie abonamentu.

Konsekwencje braku ubezpieczenia

Kary za nieposiadanie obowiązkowego OC samochodu rosną proporcjonalnie do wzrostu płac minimalnych.

- W 2017 r. minimalne wynagrodzenie wynosi 2000 zł, więc kara, która stanowi dwukrotność minimalnej płacy, to 4000 zł.

- Brak OC może zostać wykryty nie tylko w trakcie policyjnej kontroli drogowej, ale też przez system informatyczny prowadzony przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). System ten wykrywa nie tylko brak polisy, ale także przerwy w ubezpieczeniu.

- Nieopłacenie składki za polisę OC może skutkować naliczeniem przez towarzystwo karnych odsetek oraz windykacją należności.

- Znacznie poważniejsze konsekwencje będą wtedy, gdy kierowca bez ubezpieczenia OC spowoduje szkodę. Będzie musiał wtedy wypłacić odszkodowanie z własnej kieszeni, co może przekroczyć nawet milion złotych (zwłaszcza gdy ucierpi człowiek).

- Odszkodowanie za nieubezpieczonego kierowcę zapłaci UFG, ale potem skutecznie wyegzekwuje zwrot pieniędzy od sprawcy.

Składki za komunikacyjne ubezpieczenie OC rosną. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez CUK Ubezpieczenia, średnio w 2016 r. OC podrożało o 56 proc.

Towarzystwa ustalają wysokość składki na podstawie wielu informacji o właścicielu auta, kierowcach i samochodzie. Większość tych danych weryfikują, ale w niektórych przypadkach opierają się jedynie na deklaracji osoby kupującej polisę. Niektórzy kierowcy, żeby obniżyć składkę, zaczęli więc podawać nie do końca prawdziwe dane. Na przykład zatajają fakt, że samochodem będzie kierował młody, do tego świeżo upieczony kierowca.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko