Ksiądz nie zgłosił ślubu do USC, parafia zapłaci 115 tys. zł odszkodowania - wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu

Parafia będzie musiała zapłacić kobiecie odszkodowanie, ponieważ proboszcz nie przekazał do Urzędu Stanu Cywilnego w terminie zaświadczenia o złożeniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński - uznał w lutym Sąd Okręgowy w Toruniu.

Aktualizacja: 12.04.2018 13:46 Publikacja: 12.04.2018 12:44

Ksiądz nie zgłosił ślubu do USC, parafia zapłaci 115 tys. zł odszkodowania - wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu

Foto: Adobe Stock

Elżbieta D. pracowała we Włoszech jako opiekunka starszej kobiety. W 2003 roku poznała tam znajomego swojej podopiecznej, z którym z czasem weszła w bliższe relacje. Postanowili się pobrać. Oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński złożyli przed polskim duchownym 4 lutego 2006 roku.

Cztery lata później mąż pani Elżbiety zmarł. Po śmierci męża kobieta dowiedziała się, że zawarty w 2006 roku związek małżeński nie wywołał skutków cywilnoprawnych, ponieważ proboszcz parafii nie przekazał w wymaganym terminie do Urzędu Stanu Cywilnego wymaganego zaświadczenia.

Spowodowało to, iż kobieta nie mogła dziedziczyć po zmarłym, ani też otrzymać po nim renty. Jej zdaniem za szkody te odpowiadała parafia, gdzie złożyli oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński, bowiem po stronie ówczesnego doszło do wielokrotnego naruszania obowiązków.

Kobieta wystąpiła na drogę sądową. Domagała się 400 tys. zł. Jak wyliczała, miesięczna wartość świadczenia, które otrzymywałaby wynosiłaby ok. 2 230 zł. Biorąc pod uwagę, że przeciętna długość życia kobiet w Polsce wynosi 80 lat, wysokość dalszego odszkodowania należnego powódce wyniosłaby około 580 tys. zł.

Parafia wniosła o oddalenie powództwa, tłumacząc, że kobieta przed zawarciem małżeństwa nie przedstawiła ówczesnemu proboszczowi pozwanej parafii, zaświadczenia stwierdzającego brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa.

Na gruncie opisywanej sprawy, Sąd Okręgowy w Toruniu (sygn. akt I C 2206/12) odniósł się do problemu odpowiedzialności odszkodowawczej w związku z uchybieniami duchownego przy zawarciu małżeństwa. - Wśród wspomnianych uchybień, w literaturze wskazuje się na: przyjęcie przez duchownego oświadczeń woli zawarcia jednocześnie małżeństwa świeckiego bez przedstawienia mu zaświadczenia wydanego przez kierownika USC o braku przeszkód małżeńskich; zaniedbanie duchownego odnośnie do zaświadczenia stwierdzającego zawarcie małżeństwa wyznaniowego i złożenie oświadczeń woli jednoczesnego zawarcia małżeństwa świeckiego; niedopełnienie obowiązku przekazania w terminie 5 dni dokumentów dotyczących zawarcia małżeństwa do USC. Jak się ponadto wskazuje, uchybienia te należy ocenić jako niedbalstwo polegające na niedołożeniu przez duchownego należytej staranności co do obowiązków przy zawieraniu małżeństwa – wyjaśnił sąd. Obowiązki te określone zostały w art. 8 Kodeks rodzinny opiekuńczy, a także w Instrukcji Episkopatu Polski dotyczącej małżeństwa konkordatowego. Przepis art. 415 Kodeksu cywilnego wiąże odpowiedzialność odszkodowawczą z każdą postacią winy. Stanowi on podstawę odpowiedzialności duchownego.

Jak zaznaczono w uzasadnieniu, w przypadku Kościoła Rzymskokatolickiego za szkodę odpowiedzialność może ponieść również parafia (art. 416 Kodeksu cywilnego). W grę może wejść także odpowiedzialność za duchownego, któremu powierzono uczestniczenie przy zawarciu małżeństwa. W takim wypadku podstawę odpowiedzialności stanowił będzie art. 430 KC. – W tym wypadku odpowiedzialność parafii jest solidarna ze wspomnianym duchownym – wskazał SO w Toruniu.

W sprawie ustalono, że ówczesny proboszcz pozwanej parafii dopełnił obowiązku szczegółowego poinformowania stron o obowiązujących przepisach prawa i wymogach formalnych, zapewniając jednocześnie nupturientów, że przedłożyli kompletne dokumenty pozwalające na zawarcie małżeństwa konkordatowego. Sąd ustalił, że małżonkowie nie posiadali stosownych zaświadczeń z Urzędu Stanu Cywilnego, a powódka nigdy o takie zaświadczenie nie występowała.

W konsekwencji niedopełnienia przez duchownego pozwanej parafii obowiązków, tj., nieprzekazania do Urzędu Stanu Cywilnego w T. w wymaganym terminie zaświadczenia o złożeniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński, małżeństwo zawarte przez powódkę nie wywołało skutków cywilnoprawnych, o czym powódka dowiedziała się po śmierci męża.

Sąd nie miał wątpliwości, że na skutek nie poinformowania powódki o konieczności dostarczenia kompletnych dokumentów oraz w konsekwencji nie przekazania przez duchownego do Urzędu Stanu Cywilnego oświadczeń stron o wstąpieniu w związek małżeński, powódka poniosła szkodę, i nakazał pozwanej parafii wypłatę 115 tys. zł.

Elżbieta D. pracowała we Włoszech jako opiekunka starszej kobiety. W 2003 roku poznała tam znajomego swojej podopiecznej, z którym z czasem weszła w bliższe relacje. Postanowili się pobrać. Oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński złożyli przed polskim duchownym 4 lutego 2006 roku.

Cztery lata później mąż pani Elżbiety zmarł. Po śmierci męża kobieta dowiedziała się, że zawarty w 2006 roku związek małżeński nie wywołał skutków cywilnoprawnych, ponieważ proboszcz parafii nie przekazał w wymaganym terminie do Urzędu Stanu Cywilnego wymaganego zaświadczenia.

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona