– Lata 30. są wyjątkowo interesujące w naszej historii – powiedział Andrzej Strzelecki, autor i reżyser spektaklu. – Wiele spraw z tamtego czasu odbija się obecnie echem, jeśli nie czkawką. Zaciekawiło mnie, że mechanizmy dzisiejszych działań politycznych w niektórych momentach przypominają tamta z lat 30. „Paradiso" stwarza pozór miejsca, które daje radość i szczęście, a w rzeczywistości jest „Titanikiem".